Jarosław Kaczyński wystartuje w wyborach parlamentarnych z pierwszego miejsca na liście PiS w województwie świętokrzyskim. Rafał Kasprzyk, lider Polski 2050 w regionie i „jedynka” na liście Trzeciej Drogi podkreśla, że nie ma co liczyć na jakiekolwiek osobiste, prawdziwe zaangażowanie Kaczyńskiego w kampanię, w tym udział w tym, co jest esencją kampanii wyborczych, czyli debaty między politykami.
– Sądzę, że nie weźmie udziału w żadnej debacie z prostego powodu. Jarosław Kaczyński żyje w innej, zamkniętej rzeczywistości, chroniony przed tym co dla nas jest codziennością. Jest oderwany od problemów dzisiejszego dnia, a na pewno nie ma prawdziwego pojęcia o problemach tego regionu i jego mieszkańców – mówi.
Przewodniczący Kasprzyk podkreśla, że start Kaczyńskiego w okręgu świętokrzyskim tylko wzmocni przekaz kandydatów opozycji, jak po 8 latach rządów Prawa i Sprawiedliwości Świętokrzyskie i jego mieszkańcy są lekceważeni, pomijani w przekazywaniu środków na rozwój i planowaniu istotnych inwestycji. Mimo bardzo dobrego wyniku, który tu osiągnęli, a co za tym idzie zwycięstwa PiS w poprzednich wyborach w 2019 roku.
– Jesteśmy regionem wykluczonym komunikacyjne, jednym z najbiedniejszych w Polsce i zapóźnionym cywilizacyjnie. Na dodatek przez politykę obecnego rządu wciąż nie możemy korzystać ze środków Krajowego Planu Odbudowy, z którego od dwóch lat korzystają już inne kraje Unii Europejskiej odbudowując swoje firmy i gospodarkę po pandemii covid – podsumowuje przewodniczący Kasprzyk.
A wybory parlamentarne odbędą się 15 października.
/mor/
