Sąd Rejonowy w Ostrowcu zdecydował w poniedziałek, 14 sierpnia o przedłużeniu do 19 października aresztu tymczasowego dla prezydenta miasta Jarosława Górczyńskiego.
Jak podaje kielecka Gazeta Wyborcza, sąd zajmował się wnioskiem śląskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej, który domagał się przedłużenia aresztu o trzy miesiące.
– Wniosek został częściowo uwzględniony. Sąd zgodził się na przedłużenie najsurowszego ze środków zapobiegawczych o dwa miesiące, czyli do 19 października – informuje sędzia Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach.
Prokuratura poinformowała dodatkowo, że w ostatnich dniach Jarosławowi Górczyńskiemu postawiono dwa kolejne zarzuty, jednak nie ujawniono ich treści. W sumie jest ich już 12.
Prezydent Ostrowca, po zatrzymaniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, w marcu usłyszał pięć zarzutów, dotyczących przyjęcia łapówek w łącznej wysokości 40 tysięcy złotych. W maju, gdy ponownie został zatrzymany, postawiono mu kolejne cztery, w tym dotyczące nakłaniania świadka do składania fałszywych zeznań, a także złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych i zatajenie posiadania złotych i srebrnych monet o wartości 1 miliona 900 tysięcy złotych. W czerwcu następne dwa – przyjęcia korzyści osobistej w związku z pełnioną funkcją oraz przyznania ustalonej osobie nienależnego świadczenia i udzielenia w ten sposób pomocy w niekorzystnym rozporządzeniu mieniem ZUS.
Jarosław Górczyński nie przyznaje się do żadnego z zarzutów. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.
/sla/
Prokuratura nie kończy postępowania w sprawie prezydenta Ostrowca. Liczy na sygnalistów