Przy jednym głosie przeciw, dwóch wstrzymujących się i 12-stu głosach „za” – prezydent Starachowic Marek Materek otrzymał wotum zaufania, a absolutorium za wykonanie budżetu w 2022 roku otrzymał przy jednym głosie przeciw, pozostali radni głosowali za jego udzieleniem.
Głosowanie poprzedziła dyskusja nad raportem o stanie gminy. Wynika z niego, że nadwyżka operacyjna nad wydatkami bieżącymi wyniosła ponad 10 mln. zł. Zadłużenie miasta do dochodów na koniec ubiegłego roku wyniosło 15,2 procent, czyli około 51 mln. zł.
– Dla porównania, gdy zaczynałem swoją pracę w urzędzie to zadłużenie wynosiło 30 procent, a aktualnie jest ono o połowę niższe. Dzięki temu możemy realizować wszystkie kluczowe dla nas zadania i umożliwia nam to realizację kolejnych inwestycji i pozyskiwanie na nie dofinansowań, co jest bardzo ważne – podkreśla prezydent Materek.
Silną stroną samorządu jest aktywne pozyskiwanie środków zewnętrznych na inwestycje. A te, w ubiegłym roku zostały zrealizowane na kwotę ponad 111 mln zł., m.in. na rewitalizacje przestrzeni publicznej, poprawę komunikacji miejskiej, budownictwo mieszkaniowe, remonty dróg i obiektów sportowych oraz miejsc rekreacji.
– Praktycznie wszystkie inwestycje, które realizujemy są wspierane funduszami z zewnątrz. Pozyskujemy środki z funduszy europejskich, norweskich i krajowych. W ubiegłym roku zyskaliśmy ponad 100 milionów złotych z różnego rodzaju programów zewnętrznych, co widać na naszych ulicach – informuje prezydent Starachowic.
A wśród inwestycji znalazły się m.in. zagospodarowanie zbiornika wodnego Lubianka, oczyszczenie zbiornika wodnego Pasternik i zagospodarowanie otoczenia dawnego Dworca Wschodniego.
Trwa budowa centrum komunikacyjnego Starachowice Zachodnie, budowa kolejnych 103 nowych mieszkań komunalnych oraz 36 mieszkań na wynajem. Miasto kupiło nowe ekologiczne autobusy, wprowadziło system bezpłatnej komunikacji miejskiej dla mieszkańców oraz zmodernizowało placówki oświatowe i kulturalne.
Jednak, jak podkreśla prezydent Materek, samorządowi nie brakuje problemów, a jednym z nich jest wyludnianie się miast i miasteczek.
– Patrząc na to, co zostało i co mogliśmy zrobić, to wykorzystaliśmy wszystkie szanse, jakie pojawiły się przed naszym samorządem. Coś co mnie boli to spadająca liczba mieszkańców na terenie miasta, ale ona jest podobna do większości miast średniej wielkości w Polsce. To jest problem całego kraju – mówi Marek Materek.
Warto dodać, że Starachowice mogły poszczycić się 1 miejscem dla w Rankingu Samorządów Rzeczpospolitej i 12-stym miejscem w Polsce w Rankingu Finansowym samorządów.
/joge/
