Prokurator Waldemar Pionka. Gorzki smak korzystnego wyroku

– Gorzki smak ma to pozytywne dla mnie rozstrzygnięcie – tak oskarżony i ścigany przez prokuraturę Zbigniewa Ziobry ostrowiecki prokurator Waldemar Pionka komentuje prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi. A wyrok mówi o tym, że prokurator Pionka jest niewinny i zarzuty prokuratury o nieprawidłowościach w jego oświadczeniach majątkowych nie mają oparcia w faktach.

– Z racjonalnego punktu widzenia każdy rozsądny człowiek miałby poczucie satysfakcji i zadowolenia, że zapadł wyrok na jego korzyść. Ja, w moim przypadku, nie mogę pozbyć się uczucia goryczy, że przez tak długi czas narażony byłem na taką separację społeczną i zawodową – dodaje.

Waldemar Pionka w latach 2004-2016 był Prokuratorem Rejonowym w Ostrowcu Świętokrzyskim i nadzorował śledztwo w sprawie śmierci ojca Zbigniewa Ziobry, który w wyniku choroby zmarł w jednej z krakowskich klinik. Rodzina Ziobrów zarzucała lekarzom błędy, które miały doprowadzić do śmierci Jerzego Ziobry, ale śledztwo to Pionka umorzył, nie dopatrując się przewinienia medyków.
Gdy Zbigniew Ziobro za drugich rządów PiS został ministrem sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym powołana została Izba Dyscyplinarna, której legalność zakwestionował nawet Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej i to ona w 2019 roku uchyliła prokuratorowi Pionce immunitet. W odpowiedzi złożył on na Polskę skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Podniósł w niej, że jest ofiarą nękania. – Ta sprawa się toczy – podkreśla dziś, i nie chce odpowiedzieć na pytanie Radia Ostrowiec, czy czuje, że stał się ofiarą prywatnej zemsty ministra sprawiedliwości. – Niewątpliwie stałem się obiektem zainteresowania wydziału spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej, obiektem działania Izby Dyscyplinarnej usytuowanej w Sądzie Najwyższym, która teraz podlega demontażowi pod wpływem działań europejskich. Mogę powiedzieć, że zderzyłem się z działaniami tego typu organów, wymagało to dużo czasu i zdrowia, a efekt jest taki, jak orzekł wczoraj Sąd Okręgowy w Łodzi – dodaje.

Waldemar Pionka mówi, że chce wrócić do pracy w prokuraturze i swoich obowiązków służbowych. – Poświęciłem pracy w prokuraturze dziewięćdziesiąt procent swojej życiowej aktywności zawodowej, stąd chciałbym dokończyć tę pracę i odejść na zasłużony stan spoczynku, a nie wymuszony. Nie zamierzam oczekiwać na decyzje z urzędu. To ja zawnioskuję o uchylenie stanu zawieszenia i będę inicjatorem tego procesu – zapowiada.

Wniosek o przywrócenie do pracy prokurator Pionka zamierza złożyć, gdy tylko otrzyma kopię wyroku łódzkiego sądu.

/mag/

Ważne wydarzenia