Nie wiadomo, czy pożar był skutkiem czy niefortunną przyczyną udaremnienia procederu produkcji alkoholu. Ustalają to ostrowieccy policjanci, po tym, jak w trakcie oględzin spalonego wczoraj lokalu gospodarczego przy ulicy Kilińskiego znaleźli aparaturę do jego wytwarzania oraz zacier.
– Na miejscu funkcjonariusze ujawnili pięć beczek zacieru oraz aparaturę do destylacji alkoholu. Na okoliczność całego zajścia został już przesłuchany właściciel lokalu – informuje Rafał Dobrowolski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu.
Funkcjonariusze, jak wyjaśnia, nie znaleźli samego alkoholu, pobrali za to do badań próbki zacieru, który przechowywany był w dużych 50-litrowych beczkach.
Sam pożar szybko został ugaszony. Na szczęście nie był groźny i nikt nie ucierpiał. Policjanci przypominają, że za wyrabianie alkoholu etylowego bez wymaganego wpisu do rejestrów grozi kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku, a w przypadku większych ilości nawet do dwóch lat.
/mag/
