Tajemnicza śmierć w lesie koło Bałtowa

28-letni mężczyzna został znaleziony martwy w lesie koło Bałtowa. O jego zaginięciu poinformowała matka. We wtorek po 18 zawiadomiła policję, że syn w sobotę rano wyszedł do lasu z wykrywaczem metali, nie wrócił i od tamtej pory nie było z nim kontaktu.

Policja poszukiwania rozpoczęła we wtorek. W środę rano do akcji przyłączyła się straż pożarna. Niestety finał poszukiwań był tragiczny . Jeden ze strażaków około godz. 11.30 w środę zauważył ciało przysypane śniegiem w lesie koło miejscowości Lemierze. Nie wiadomo, jaka była przyczyna śmierci mężczyzny; niewykluczone, że doszło do wychłodzenia. – Więcej będzie można powiedzieć po sekcji zwłok – mówią policjanci.
Nieoficjalnie – wykluczono udział osób trzecich w doprowadzeniu do śmierci mężczyzny.

/pcr/

Ważne wydarzenia