W Ostrowcu dramatycznie brakuje nauczycieli

W Ostrowcu brakuje nauczycieli niektórych przedmiotów. Dyrektorzy szkół już w tym roku mieli problemy z zapewnieniem pedagogów, a za dwa, trzy lata sytuacja może być dramatyczna.

– Już dwa lata temu 20 proc. nauczycieli szkół podstawowych i zlikwidowanych gimnazjów miało świadczenia emerytalne. W przeliczeniu na etaty dotyczyło to nawet 24 procent wszystkich etatów pedagogicznych – mówi Jan Bernard Malinowski, naczelnik wydziału edukacji Urzędu Miasta. – Niestety braki są odczuwalne i będą coraz większe w takich przedmiotach jak matematyka, fizyka, biologia, chemia, geografia. Zaczyna się problem z językiem angielskim i językiem polskim. Nauczyciele tych przedmiotów pracują często w dwóch, a nawet w trzech placówkach, bo nie ma chętnych do pracy w szkole – dodaje. Podkreśla jednak, że prawdziwy kryzys przyjdzie za dwa, trzy lata. – W naszych szkołach uczy duża grupa głównie kobiet urodzonych w latach 1962-66 i one będą odchodzić na emeryturę i nie będzie miał ich kto zastąpić – zapowiada naczelnik Malinowski. Uważa, że przyczyną braków kadrowych są słabe wynagrodzenia, mimo, że samorząd próbuje zachęcać młodych pedagogów do pracy oferując dodatki prezydenckie i za bardzo dobre wyniki egzaminu ósmoklasisty.
To samo mówi Ewa Malec, szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego w Ostrowcu. Nauczyciel stażysta z pełnym wykształceniem otrzymuje 2949 złotych brutto i nie otrzymuje większości dodatków. Od stycznia, gdy minimalne wynagrodzenie wzrośnie do 2800 złotych, może być najsłabiej wynagradzanym pracownikiem w szkole i zarobić mniej niż osoby sprzątające, otrzymujące dodatek do podstawy wynagrodzenia. – Nauczyciel na starcie zarabia najniższą krajową, więc osoby mające do wyboru pracę w innych miejscach, na przykład nauczyciele matematyki w biurach rachunkowych, wybierają oczywiście tę drugą opcję, bo na starcie mogą dostać nawet dwa razy wyższą pensję – mówi prezes Malec.
W Ostrowcu nauczycieli brakuje także w szkołach średnich i – na przykład biologii – uczą już także emerytowani nauczyciele. Jeszcze gorzej jest jednak z nauczycielami praktycznej nauki zawodu i zawodowych przedmiotów teoretycznych. – W Zespole Szkół nr 2 w pewnym momencie do obsadzenia były nawet dwa etaty w branży związanej z budownictwem. Poszukiwaliśmy również nauczycieli przedmiotów spedycyjno-logistycznych w Zespole Szkół nr 1. W Zespole Szkół nr 3, w dawnym THM, był problem z nauczycielami ze specjalistyczną wiedzą informatyczną. Dyrektorzy poszukiwali też matematyków, fizyków, chemików, bo z różnych przyczyn, na przykład zdrowotnych, pozostali na początku września bez obsady – przyznaje Mariusz Łata, naczelnik wydziału edukacji w starostwie powiatowym. – Potrzebny jest zastrzyk młodej, świeżej kadry pedagogicznej, zwłaszcza w przedmiotach ścisłych – mówi. Winę za jej brak także upatruje w nieatrakcyjnych zarobkach początkujących nauczycieli. Także w szkołach średnich już teraz niektórzy nauczyciele pracują w wymiarze znacznie przekraczającym etat i duża grupa w ciągu najbliższych lat nabędzie uprawnienia emerytalne.

/mag/

Ważne wydarzenia