Kilkaset uli zdewastowanych w gminie Bałtów

źródło zdjęcia: Centrum Pszczelarskie Łukasiewicz

W nocy z soboty na niedzielę nieznany sprawca bądź sprawcy dokonali w gminie Bałtów dewastacji ogromnej ilości rodzin pszczelich. Według wyliczeń Stowarzyszenia Pszczelarzy Ziemi Ostrowieckiej zniszczeniu uległo około 300 uli.


– To ogromna strata. Wartość jednego ula to około 1000 zł – mówi Józef Misiura, prezes stowarzyszenia i dodaje, że zniszczonych zostało kilka pasiek należących do czterech różnych właścicieli. Relacjonuje, że jeden z właścicieli jeszcze około godziny 17:00 był przy jednej z pasiek i wszystko było na swoim miejscu.
– Około godziny 20:00 pojawił się sygnał, że ubyło w jednym z uli 30 kg miodu. Potem skontaktował się właściciel jednego z gospodarstw, przy którym część uli była zainstalowana. Ule były porozrzucane, każdy element w innym miejscu, a pasy, którymi ule były pospinane, poprzecinano ostrym narzędziem – mówi.
Józef Misiura podkreśla, że odbudowa tak dużej hodowli pszczół potrwa przynajmniej do jesieni, a zniszczonego produktu nie odzyska się w tym roku. Dodaje, że nie była to robota wandali, a przemyślane i celowe działanie.
– Są to pszczoły w pełni sezonu. Tych rodzin nie da się tak szybko odbudować, one do siły dojdą może jesienią, ale to tylko do okresu zimowego. Nastąpi jeszcze coś takiego, jak wzajemne wycinanie się pszczół – wyjaśnia.
Pszczelarze posiadający swoje pasieki na terenie gminy Bałtów już w zeszłym roku mieli dewastowane pasieki, ale nie na taką skalę. Policja poszukuje ewentualnych świadków tego zdarzenia i prosi o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.

/bart/

Ważne wydarzenia