Delikatny zawód – tak wyniki lidera PSL-u Władysława Kosiniaka – Kamysza skomentował Arkadiusz Bąk, szef ludowców w Ostrowcu, który w wynikach exit poll uzyskał 2,9 procent głosów.
Dodał, że wynik ten odbiega od merytorycznej wartości ich kandydata, ale na koniec kampanii zagrała polaryzacja elektoratów między PiS a PO. Arkadiusz Bąk podkreślał, że teraz ważne jest jak zachowają się wyborcy PSL-u, Szymona Hołowni i Roberta Biedronia.
– Teraz nasza odpowiedzialność polega na zagłosowaniu na „niedudę” jak to powiedział Witold Sokała z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego – mówi.
Argumentował, dlaczego chciałby, by kandydaci demokratycznej opozycji poparli w II turze Rafała Trzaskowskiego.
– Przez ostatnie 5 lat moim postulatem była normalna Polska, bym nie musiał stać pod sądem na proteście w obronie wolnych sądów. Chciałbym aby nikt mojej ojczyzny nie rozkradła, nie kupował nieistniejących respiratorów czy maseczek na 5 milionów od swojego kolegi instruktora – tłumaczy.
Według sondaży exit poll Andrzej Duda zdobył 41,8 procent głosów, drugi był Rafał Trzaskowski z wynikiem 30,4 procent.
Szef ludowców w Ostrowcu ocenia, że wynik Dudy jest dobry, ale to on będzie miał większy problem z poszerzeniem grupy swojej wyborców, która potrzebna jest, by wygrać drugą turę.
Państwowa Komisja Wyborcza zapowiada, że pełne wyniki wyborów poda najpóźniej we wtorek rano. Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 12 lipca.
/mag/