Od połowy czerwca swoją działalność wznawiają uzdrowiska. Pacjenci, którzy oczekują na leczenie uzdrowiskowe przed zameldowaniem się w ośrodku będą musieli wykonać test na obecność koronawirusa.
– Podstawowym warunkiem rozpoczęcia czy kontynuacji leczenia jest negatywny wynik testu diagnostycznego w kierunku koronawirusa. Ten testy będzie można wykonać nie wcześniej niż 6 dni przed terminem rozpoczęcia leczenia uzdrowiskowego. Test jest bezpłatny, płaci za niego Narodowy Fundusz Zdrowia – tłumaczy Beata Szczepanek, rzecznik prasowy świętokrzyskiego oddziału NFZ i dodaje, że testy będzie można wykonać w 8 punktach DRIVE-THRU w całym województwie świętokrzyskim. Znajdują się one przy szpitalach m.in. w Starachowicach, Sandomierzu, Kielcach czy Końskich. Niestety, nie będzie takiego w Ostrowcu.
Jak informuje Beata Szczepanek, podstawą do wykonania testu na koronawirusa jest skierowanie na leczenie uzdrowiskowe lub rehabilitację uzdrowiskową. Osoby, które jeszcze nie zwróciły niewykorzystanego skierowania do Oddziału NFZ, powinny to zrobić najpóźniej do 31 lipca. Dokument można wysłać pocztą bądź wrzucić do skrzynek znajdujących się przed oddziałami NFZ.
W pierwszej kolejności na leczenie uzdrowiskowe będą kierowani pacjenci, którzy mieli wyznaczony termin pobytu po 15 czerwca. W dalszej kolejności skierowani zostaną pacjenci, którzy mieli wyznaczony pobyt w okresie od 14 marca do 14 czerwca. – Takich osób w naszym województwie jest około 2 tysięcy – mówi rzecznik świętokrzyskiego NFZ.
Najdłużej będą musieli poczekać kuracjusze, którzy przerwali leczenie uzdrowiskowe z powodu pandemii.
– Osoby, które przerwały leczenie uzdrowiskowe będą mogły kontynuować pobyt w sanatorium, jeśli turnus trwał krócej niż 15 dni. Czyli jeśli byłam w sanatorium 13, 12 czy 10 dni to będę mogła sobie kontynuować pobyt, ale w tym przypadku termon ustalają pacjenci samodzielnie z uzdrowiskiem, w którym przerwali leczenie. NFZ nie pośredniczy tutaj w procesie ustalania terminu. Pacjent dzwoni i otrzymuje informacje bezpośrednio z ośrodka. Oczywiście Ci pacjenci nie potrzebują ponownego skierowania. Bedą też musieli wykonać test na obecność koronawirusa – wyjaśnia Beata Szczepanek.
Narodowy Fundusz Zdrowia listownie poinformuje o tym, w którym punkcie pacjenci będą mogli wykonać niezbędny test na obecność koronawirusa.
/paw/