Tegoroczny egzamin dojrzałości będzie inny niż wszystkie, bo odbędzie się w cieniu epidemii koronawirusa. W tym roku szkolnym maturzyści będą go zdawać tylko i wyłącznie w formie pisemnej i w odpowiednich warunkach reżimu sanitarnego.
Jedną z ważniejszych zmian, która będzie obowiązywała w podczas czerwcowych sprawdzianów, jest zmniejszona liczba osób w składzie zespołu nadzorującego część pisemną egzaminu w sali.
– W tym momencie tylko dwóch nauczycieli będzie nadzorowało egzamin. Jeden musi być zatrudniony w szkole, w której odbywa się egzamin. Drugi musi być zatrudniony w innej placówce. Uczniowie wchodząc na salę, w której odbywa się egzamin podsiadają maseczki. Zajmują wyznaczone miejsce. Potem dopiero mogą zdjąć osłonę ust i nosa – mówi Mariusz Łata, naczelnik Wydziału Edukacji, Zdrowia i Spraw Społecznych Starostwa Powiatowego w Ostrowcu. Przypomnijmy, że do tej pory zespół składał się z trzech osób. Resort edukacji zdecydował również, że jeśli w sali egzaminacyjnej znajdzie się więcej niż 30-stu uczniów, liczba członków zespołu nadzorującego zostanie zwiększona o jedną osobę na każdych kolejnych 25 uczniów.
Naczelnik Łata dodaje również, że w związku z obowiązującymi zasadami, podczas egzaminu, odstęp między zdającymi powinien wynosić 1,5 metra z każdej strony. Co ciekawe, według wytycznych młodzież nie będzie mogła gromadzić się przed budynkiem szkoły. Swoimi refleksjami z rówieśnikami, po napisanym egzaminie, mogą podzielić się za pomocą mediów społecznościowych – możemy przeczytać w nowych wytycznych.
Dariusz Kaszuba, dyrektor I LO im. Stanisława Staszica w Ostrowcu mówi, że szkoła kupiła już płyn do dezynfekcji, posiada także 250 ochronnych maseczek. W najbliższych dniach zdezynfekowane zostaną pomieszczenia, ławki i krzesła, a także dodatkowe pomoce naukowe dla uczniów. Dyrektor Kaszuba przyznaje, że mają nieco obaw w związku z organizacją tegorocznych matur. – Może zdarzyć się tak, że nauczyciel, członek komisji w tym dniu nie przyjdzie, będzie np. na zwolnieniu lekarskim. Obawą jest także to w jaki sposób mamy być pewni, że osoby wchodzące na egzamin są zdrowe. Samo sprawdzenie temperatury jest niemiarodajne. Kolejnym problemem jest przygotowanie oddzielnego miejsca dla osoby, która się źle poczuje. Taka osoba musi być przecież odizolowana. niepokój budzi zalecenie, by wietrzyć salę, w której odbywa się egzamin co godzinę. Miejmy nadzieję, że nie dojdzie wtedy do zakłóceń, hałasów z zewnątrz, bo to mogłoby utrudnić pracę – mówi.
W 'Staszicu’ w tym roku do egzaminu dojrzałości przystąpi prawie 150 maturzystów. Szkoła musi dla nich kupić specjalne worki na pozostawianą w szatni odzież, co dodatkowo obciąża budżet szkoły.
Dodam, że wyniki tegorocznych matur mają być podane do wiadomości do 11 sierpnia, a poprawki egzaminu dojrzałości odbędą się dopiero we wrześniu.
/paw/