Ostrowiecka prokuratura bada, czy wójt Bałtowa Hubert Żądło złamał prawo

Zgodnie z zapowiedzią Sieć Obywatelska – Watchdog Polska złożyła do Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wójta gminy Bałtów Huberta Żądło. Chodzi o udostępnienie spisu wyborców Poczcie Polskiej, przed wejściem w życie ustawy korespondencyjnej.

– W dniu 13 maja za pośrednictwem platformy ePUAP wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 KK. w zbiegu z art. 107 ustawy o ochronie danych osobowych, polegającym na udostępnieniu danych osobowych wyborców przez wójta gminy Bałtów. W tej chwili prokurator będzie analizował zawiadomienie i nada stosowny bieg – informuje Cezary Skalmierski, szef Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Przypomnijmy, że według organizacji Watchdog Polska, wójt Żądło złamał prawo w postaci przekroczenia swoich uprawnień, o czym mówi art. 7 Konstytucji.
– Dane mogły być przekazane tylko i wyłącznie na podstawie ustawy, której w momencie przekazywania danych przez wójta Bałtowa nie było. Właściwie dane mieszkańców nie tylko zostały przekazane bez podstawy prawnej, ale teraz są przetwarzane bez takiej podstawy. Poczta Polska je cały czas posiada – tłumaczy Katarzyna Batko-Tołuć, dyrektor programowy Sieci Obywatelskiej – Watchdog Polska i dodaje, że zainteresowanie tematem wątpliwego prawnie przekazania danych wśród mieszkańców Polski było ogromne.
– Od wielu lat nie było takiej sytuacji, która w takim stopniu wzburzyła społeczeństwo. Ludzie poczuli, że stanowią „nic”. Opowiada im się, że są suwerenem, że ich wola się liczy , a tymczasem rzeczywistość pokazuje coś zupełnie innego. To tak jakby ktoś wszedł do ich domu i coś sobie zabrał, tak samo zostali potraktowani w przypadku udostępnienia tych danych – wyjaśnia.
Katarzyna Batko-Tołuć zapowiada, że nieuprawnionego wydania danych mieszkańców nie zamierzają odpuścić. – Nawet jeżeli okazałoby się, że któreś prokuratury rejonowe umorzyłyby sprawy, jesteśmy zdeterminowani, by podejmować dalsze kroki prawne. Ta sprawa uderza w prawa i ochronę obywateli – podkreśla.
Prokuratura ma teraz 30 dni na przeprowadzanie postępowania sprawdzającego. Po nim podejmie decyzję o wszczęciu odpowiedniego postępowania lub jego odrzuceniu.
Wójt Hubert Żądło proszony o komentarz w tej sprawie nie wiedział jeszcze, że sprawa trafiła do organów ścigania.
– Sprawdzę, czy zawiadomienie wpłynęło, bo obecnie nie posiadam takiej informacji. Jeżeli taką informację potwierdzę, wtedy będę komentował – mówi.
Poprosił o kontakt jutro. Do sprawy będziemy wracać. Warto dodać, że w województwie świętokrzyskim zawiadomienie Watchdog Polska złożyło także w stosunku do wójta gminy Smyków.

/bart/

LEGENDA MAPY PO KLIKNIĘCIU W PRZYCISK W LEWYM GÓRNYM ROGU

Ważne wydarzenia