Rozstrzygnięcie przetargu na obwodnice jednak nie w lutym. Wbrew zapowiedziom parlamentarzystów PiSu

Na decyzję, czy rozstrzygnięty zostanie przetarg na kluczową dla Ostrowca inwestycję, czyli 'małą obwodnicę’ miasta musimy jeszcze poczekać.

Wciąż nie ma informacji, czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach otrzyma dodatkowe środki na tę budowę. Przypomnijmy, że najtańsza oferta o ok. 5 mln. zł. przewyższa zaplanowane na ten cel środki w budżecie instytucji, czyli 48 mln.
Do końca lutego wykonawcy związani byli ofertą przetargową i, jak ustaliliśmy, dwie firmy z sześciu już zgodziły się na przedłużenie terminu związania umową. Małgorzata Pawelec, rzeczniczka GDDKiA informuje, że uzgodniono terminy do 29 kwietnia. Kolejny oferent także nie rezygnuje z udziału w przetargu, jednak dotychczas nie ustalono przez jaki czas. Z pozostałymi rozmowy są prowadzone.
Jeszcze na przełomie stycznia i lutego ostrowieccy parlamentarzyści PiS-u: poseł Andrzej Kryj oraz senator Jarosław Rusiecki zapewniali nas, że przetarg powinien zostać rozstrzygnięty do końca lutego, powołując się na rozmowy z centralą GDDKiA, premierem Mateuszem Morawieckim oraz ministrem infrastruktury.
Ostatnio jednak senator Rusiecki stwierdził, że wszystko zależy od GDDKiA, a rząd 'przychylnie patrzy na wsparcie inwestycji’. Konkretów unikał.
– To jest kwestia organizatora. Sama Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad musi podjąć decyzję w tej materii, a my jako parlamentarzyści nie możemy wpływać na procedury przetargowe i zbieranie informacji – tłumaczy.
Sama obwodnica Ostrowca miała powstać w ciągu 39 miesięcy od momentu podpisania umowy z wykonawcą. Pierwszy przetarg został unieważniony, na finał drugiego czekamy od pół roku.
A sama inwestycja oprócz budowy jezdni między węzłem Brezelia, a ulicą Opatowską przewiduje budowę wiaduktu nad drogą powiatową łączącą Denkówek i Jędrzejów, dwa mosty oraz rondo w miejscu włączenia nowego przebiegu drogi nr 9 w istniejącą trasę.
/bart/

Ważne wydarzenia