Ostatnia droga Oskarka Kubickiego

Ogromne tłumy pożegnały dziś Oskarka Kubickiego, 6-latka z Chmielowa, który zmarł w zeszły piątek.
Po mszy żałobnej w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej w Chmielowie chłopiec spoczął na pobliskim cmentarzu parafialnym.

Uroczystość była niezwykle wzruszająca, Oskarka w ciszy i skupieniu odprowadzali najbliżsi, rodzina, przyjaciele, ale także setki osób, które w ciągu ostatnich miesięcy angażowały się w akcje zbiórki na leczenie ciężko chorego chłopca. Byli też ostrowieccy samorządowcy, w tym wójt gminy Bodzechów Jerzy Murzyn, w której mieszkał Oskarek. Byli także przedstawiciele fundacji 'Bo W Nas Jest Moc’ Justyna i Tomasz Marynowscy, które organizowało zbiórkę dla niego.
Uczestnicy konduktu żałobnego otrzymali kolorowe balony, które w trakcie uroczystości wypuszczono w niebo.
Grób chłopca przykryły setki białych kwiatów.
Oskarek Kubicki od ubiegłego roku zmagał się z nowotworem – glejakiem mózgu.
Chłopiec miał szansę na leczenie w Zurychu, ale w listopadzie jego stan się pogorszył, co uniemożliwiło przeprowadzenie operacji.

/błaż/

Ważne wydarzenia