– Samorząd to mieszkańcy, partie polityczne to inna bajka. Ich działacze realizują cele partii,
a samorządowcy nauczeni są rozwiązywać problemy i realizują cele ludzi – mówi Vadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli.
– Samorząd to mieszkańcy, partie polityczne to inna bajka. Ich działacze realizują cele partii. Dlatego samorządu musimy bronić jak niepodległości – mówi Vadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli.
I o próbach marginalizowania samorządu dyskutowano na odbywającym się w tym tygodniu posiedzeniu Związku Miast Polskich. – Największym sukcesem Polski po 89 roku jest samorząd. Dlaczego samorząd? Bo są to gospodarze w terenie. To są przedstawiciele naszych mieszkańców, którzy decydują o tym, jak te nasze małe ojczyzny się rozwijają. I my dziś czujemy zagrożenie, bo te samorządy są marginalizowane, odbierane nam są kompetencje z jednej strony, a z drugiej rząd zrzuca na nasze barki coraz więcej obowiązków bez ich finansowania – choćby podwyżki dl nauczycieli, obowiązek przygotowania szkół po reformie oświaty. Ewidentnie w ten sposób chce się udowodnić i pokazać, że samorządy nie dają sobie rady więc trzeba osłabić ich oddziaływanie – tłumaczy prezydent Nowej Soli.
Stąd decyzja wielu samorządowców, by wystartować w wyborach do Senatu. Kandyduje Vadim Tyszkiewicz, Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic, czy Marzena Dębniak, starosta ostrowiecki. Mają nadzieję, że zdobycie większości w Senacie pozwoli na blokowanie niekorzystnych dla społeczności lokalnych rozwiązań, a doświadczenie, jakie mają samorządowcy przełoży się na stanowienie dobrego prawa.
– Startuję z własnego komitetu obywatelskiego – z poparciem co prawda Koalicji Obywatelskiej – ale jestem kandydatem niezależnym. Podobnie jak z waszego terenu kandyduje do Senatu pani Marzena Dębniak. Też 30 lat w samorządzie, która na temat problemów mieszkańców wie niemal wszystko.
I teraz chodzi o to, żeby wybierać ludzi, którzy znają samorząd, sprawy zwykłych ludzi, a nie politycznych notabli, którzy idą do Sejmu czy Senatu żeby reprezentować interesy swoich partii, a nie mieszkańców – podkreśla Vadim Tyszkiewicz.
I pyta: – Jaką odpowiedzialność w powiecie ostrowieckim ponoszą partyjni działacze?. Co konkretnie zrobili dla poszczególnych gmin, warto zapytać.
Na posiedzeniu Związku Miast Polskich samorządowcy zdecydowali, że zaangażują się w akcję zachęcania do udziału w wyborach. Jak mówi prezydent Nowej Soli to jedyny sposób, by Polski nie zawłaszczyła 'partyjna nomenklatura’. – Ludzie, idąc do urn 13 października zadecydują jaką Polskę wybiorą. Ja mam nadzieję, że Polskę demokratyczną i samorządową. 30 lat temu za to właśnie Polacy przelewali krew – mówi Vadim Tyszkiewicz.
Wybory odbędą się 13 października. A z okręgu obejmującego powiat ostrowiecki, skarżyski, starachowicki, sandomierski i opatowski do Senatu kandyduje Marzena Dębniak z Komitetu Wyborczego Wyborców 'Wspólny Senator Marzena Dębniak’, Jarosław Rusiecki z Prawa
i Sprawiedliwości oraz Dariusz Loranty z Komitety Bezpartyjni i Samorządowcy’.
/joge/