W rozegranym dziś meczu pomiędzy KSZO 1929 Ostrowiec i Wisłą Sandomierz lepsi okazali się goście. Ekipa Rafała Wójcika zasłużenie wygrała z „hutnikami” 2:0.
W pierwszej połowie spotkania pomarańczowo-czarni nie oddali celnego strzału na bramkę Wiślaków, a ich gra nie porywała. Na domiar złego już w 11 minucie jedenastkę podyktowaną za faul bramkarza KSZO – Damiana Pietrasika – na gola zamienił Patryk Wilk. Do bardzo groźnej sytuacji doszło w doliczonym czasie gry pierwszej odsłony meczu, gdy po zderzeniu głową z zawodnikiem Wisły, na murawę padł napastnik KSZO – Kamil Łokieć, który następnie został odwieziony do szpitala z podejrzeniem urazu kręgosłupa.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ większej zmianie, a goście po dobrej akcji i błędzie naszej defensywy podwyższyli rezultat meczu na 2:0 po strzale Krzysztofa Zawiślaka w 81 minucie gry. Hutnicy kończyli mecz w dziesięciu, bo drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę po kolejnym faulu zobaczył Jakub Chrzanowski. KSZO po tym spotkaniu zajmuje 14 miejsce w tabeli a kolejny mecz zagra 31 sierpnia z ostatnią – Jutrzenką Giebułtów.
/marsz/
KSZO 1929 Ostrowiec. Św – Wisła Sandomierz 0-2 (0-1)
Bramki: Patryk Wilk (11.k) Krzysztof Zawiślak (81)
