Rafał Kaczor z „Singla” osiągnął cel!

Rafał Kaczor, członek klubu Przyjaciół Pojazdów Dawnych 'Singiel’, który postanowił wybrać się w nietypową podróż nad morze już swój cel osiągnął.

Nad ranem dojechał do Gdańska, gdzie stwierdził, że jednak wydłuży podróż aż na Hel. – Cel osiągnięty, bez większych komplikacji – mówi Rafał Kaczor i dodaje, że oczywiście jest zmęczony, bo z wraz z kolegą jechali całą noc bez zmrużenia oka, a dodatkowo nie sprzyjały im warunki atmosferyczne, ponieważ padał deszczu, ale satysfakcja z takiego dokonania jest bezcenna.
Popularnym kiedyś w Polsce „Simsonem”, czyli motocyklem o pojemności nie przekraczającej 50ciu cm3 – zaplanował podróż nad polskie morze i z powrotem. Do pokonania miał dystans ponad 1200 km i teraz jest na półmetku. Jechał cały dzień i całą noc. – Teraz rozbije namiot i najprawdopodobniej już jutro będę wracał, jeszcze nie wiem o której godzinie bo najpierw muszę odpocząć – relacjonuje Rafał.
Dodajmy, że w przyszłym roku Rafał planuje dłuższą podróż mocniejszym motocyklem.
/bart/