Absolutorium dla zarządu i długa dyskusja o raporcie o stanie powiatu

Zarząd Powiatu Ostrowieckiego z absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Za jego udzieleniem, a wcześniej także za wotum zaufania zagłosowało 13 radnych. Przeciw w obu sprawach było 7 radnych PiS. Od głosu wstrzymał się Marcin Jabłoński, który wczoraj złożył ślubowanie i po raz pierwszy uczestniczył w obradach w roli radnego.

Dyskusję na temat raportu o stanie powiatu otworzył Zbigniew Duda, szef klubu PiS w radzie. Skrytykował sposób przygotowania raportu, w którym – jak twierdził – zabrakło mu porównania powiatu ostrowieckiego do innych powiatów. Powtórzył zarzuty o wzroście całkowitego zadłużenie szpitala w 2019 roku do 67 milionów złotych, mimo, że w poprzednim punkcie sesji otrzymał wyjaśnienie, że zadłużenie to wynosi obecnie 59 milionów. Powtórnie mówił też o 12 milionach, jakie on i zarząd poprzedniej kadencji zostawili na koncie powiatu, a także o zwolnieniach merytorycznych pracowników i – jak to określił – zatrudnianiu w to miejsce swoich. Zarzucał nieumiejętność w prowadzeniu inwestycji. – Poprzednie władze powiatu wykonały zadania drogowe na kwotę 14 milionów złotych. Pani starosta na drogi w 2019 roku wydała 9 milionów 300 tysięcy złotych. Zaplanowaliście inwestycje na 13,3 miliona złotych, a wykonaliście ich na 7 milionów 800 tysięcy złotych. To pokazuje, że nie umiecie planować, albo, że nie chcecie lub nie umiecie prowadzić inwestycji – wyliczał Zbigniew Duda.

Dane porównujące rok 2019 z poprzednim, gdy powiatem rządził jeszcze PiS i Zbigniew Duda przygotował Robert Rogala, radny komitetu Jarosława Górczyńskiego . Stwierdził, że w trudnej sytuacji w jakiej zastali powiat obecny zarząd dobrze sobie poradził, porządkując bałagan po poprzednikach. Wskazał, że obecny zarząd zrezygnował z zewnętrznej obsługi prawnej, która w czasie zarządu PiS wynosiła 61 tysięcy złotych. Odnosząc się do zarzutu zwalniania pracowników i przyjmowania nowych przypomniał, że były starosta Zbigniew Duda pozwalniał wiele osób i to bezprawnie, a koszty przegranych przez niego spraw kosztowały powiat 159 tysięcy. Pokazując inwestycje wskazał, że w 2018 roku, czyli za rządów Dudy, remonty w szkołach wyniosły 64 tysiące, a w ubiegłym roku obecny zarząd wydał na ten cel ponad 250 tysięcy. O hipokryzji byłego starosty Dudy mówiła radna Agnieszka Rogalińska, a także starosta Marzena Dębniak, która odniosła się do wszystkich zarzutów.  – Panie radny Duda, proszę wreszcie nie mącić ludziom w głowie, że zostawił pan 12 milionów na koncie. Pan uważa, że jak będzie pan to potarzał, to mieszkańcy panu uwierzą – mówiła. Podkreślała, że radny Duda wie, że te zostawione 12 mln. zł to były pieniądze na wynagrodzenia dla pracowników i wydatki stałe i nie mogły być w żaden inny sposób wykorzystane. Dodatkowo nie stanowiły żadnej nadwyżki budżetowej. Zarzuciła, że przez nieudolną politykę poprzedniego zarządu powiat w 2019 roku miał 20 milionów kosztów, których można było uniknąć. – 13 milionów 800 złotych to konieczność pokrycia straty szpitala za pana czasów. 3 miliony musieliśmy dołożyć do inwestycji w muzeum przez wasze zaniedbania, przez wasze nieprzygotowanie projektu. Do tej pory pojawia się konieczność wykonywania dodatkowych robót, bo nikt ich dobrze nie odbierał. Gdzie jest lądowisko, które musi być przy SOR? Pierwszy projekt, który odrzuciliście, który zakładał budowę lądowiska byłby droższy o milion. Teraz musimy wydać jego na budowę 4 miliony – wskazywała. Wypomniała, że przez 4 lata zarząd kierowany przez Zbigniewa Dudę spłacił 1 milion 100 tysięcy złotych kredytu powiatu, a w samym 2019 spłacono 1 milion. Wskazała, że za jej poprzednika nie działała kontrola zarządcza, że nikt nie nie robił inwentaryzacji majątku. W wyniku jej przeprowadzenia w ubiegłym roku ten majątek wzrósł o 700 procent. W 2019 roku udało się, jak zaznaczała starosta, wygenerować nadwyżkę w wysokości 7,5 miliona złotych.
Cała sesja trwała ponad 8 godzin. Jej przebieg można obejrzeć na stronie powiatu ostrowieckiego.

/mag/

Ważne wydarzenia