Mieszkańcy Nietuliska Dużego w gminie Kunów skarżą się, że zostali odcięci od świata.
– Od kiedy prywatny przewoźnik zlikwidował linię autobusową nie mamy jak dostać się do Ostrowca. Nasze dzieci żeby pójść do szkoły na godz. 9 muszą o 7 rano wyjechać z domu, bo później nie mają jak dotrzeć – opowiada nasza słuchaczka – pani Ewa z Nietuliska Dużego.
Dodaje, że z tak samo jest po południu. Dzieci muszą błąkać się po mieście, bo nie mają jak wrócić do domu. Na kurs czekają dwie, trzy godziny. Podobnie wygląda sytuacja tych, którzy pracują w Ostrowcu.
– Prosiliśmy przewoźnika, żeby było choć trochę więcej kursów, ale usłyszeliśmy, że linie są nierentowne i ich nie uruchomi – podkreśla pani Ewa.
Tymczasem jest szansa na to, że powstanie linia, która połączy Karczmę Miłkowską, Wymysłów, Janik, Kolonię Inwalidzką, Kunów, Prawęcin, Nietulisko Duże i Małe oraz Doły Biskupie z Ostrowcem. Wniosek o dofinansowanie przewozów złożył samorząd Kunowa. Zrobił to jednak po terminie w związku z czym ostrowieckie starostwo powiatowe pakiet propozycji na nowe linie autobusowe przygotowanych przez gminy wysłało bez Kunowa.
Burmistrz Lech Łodej wysłał wniosek bezpośrednio do wojewody, od której zależy przyznanie środków. Okazało się jednak, że jest źle przygotowany i urząd zażądał jego uzupełnienia.
Teraz samorząd Kunowa musi czekać.
– Myślę, że to nie powinno trwać długo, ponieważ pieniądze zostały już przyznane dla tych gmin, które wcześniej złożyły kompletne dokumenty, więc liczę, że w ciągu miesiąca powinna być już decyzja – mówi burmistrz Łodej.
Wniosek złożony przez samorząd przewiduje trzy dodatkowe kursy na tej trasie, jeden rano, jeden w południe i kolejny około 16-17.
/joge/
