Remisem 2:2 zakończył się ostatni mecz KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. W sobotę, 27 września przy Świętokrzyskiej gospodarze podzielili się punktami z tegorocznym beniaminkiem Stalą Kraśnik.
– Nieźle wyglądaliśmy piłkarsko. To mógł być nasz jeden z najlepszych piłkarsko meczów w tym sezonie. Mieliśmy gorsze spotkania, które wygrywaliśmy. Byliśmy w nich bardziej pragmatyczni i bardziej zdyscyplinowani w obronie, czego nam zabrakło ze Stalą – mówił po meczu trener pomarańczowo-czarnych Artur Renkowski.
W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy za sprawą Bartosza Waleńcika otworzyli wynik już w 7. minucie. Do szatni z jednobramkowym prowadzeniem po pierwszej połowie schodzili jednak piłkarze z Kraśnika po golu strzelonym w 45 minucie. KSZO doprowadził do remisu dopiero w końcówce drugiej połowy. Na 2:2 w 83. minucie wyrównał Damian Lepiarz. W ostatniej akcji meczu KSZO miał jeszcze szansę strzelić decydującego gola, jednak mocny strzał znakomicie wybronił bramkarz gości. Mimo zdobytego tylko jednego punktu pomarańczowo-czarni utrzymali pozycję lidera gruby czwartej trzeciej ligi. Mają dwa punkty przewagi nad Avią Świdnik.