Władze powiatu ostrowieckiego postanowiły nagrodzić Michała Kaczmarczyka, strażaka OSP w Ćmielowie a także pracownika ostrowieckiego szpitala, który kilka dni temu, w czasie wolnym od pracy razem z dwójką miejskich policjantów – Dominiką Nawrot i Jackiem Szwagierczakiem – ruszył na pomoc nastolatce po próbie samobójczej.
– Pan nie wahał się użyć swoich umiejętności poza godzinami pracy. Mieszkańcy wskazują, że właśnie taka postawa jest dla nich rewelacyjna, świadoma i pełna zaangażowania. Pokazuje pan, że nie boi się działać. Właśnie przy takim człowieku my wszyscy możemy czuć się bezpiecznie – mówiła podczas wręczenia podziękowań Agnieszka Rogalińska, starosta ostrowiecka.
W miniony weekend strażak przejeżdżał obok jednej z ostrowieckich szkół, gdy zauważył pędzący w tamtym kierunku radiowóz policji. Okazało się, że na murawie boiska leżała nieprzytomna dziewczyna. Nie zastanawiając się chwycił z samochodu apteczkę i pobiegł na orlik. Obok nastolatki leżała butelka alkoholu. Na nadgarstkach miała rany cięte. Razem z dwójką funkcjonariuszy, Dominiką Nawrot i Jackiem Szwagierczakiem w pierwszej kolejności zatamowali jej krwawienie. – Podczas tej sytuacji funkcjonariuszka uspokajała tę dziewczynę, bo w pewnym momencie odzyskała przytomność ale była w ogromnym amoku. Drugi z policjantów stabilizował jej głowę, żeby nie doznała żadnego urazu – opowiada Michał Kaczmarczyk.
Jak podkreśla, ani chwili nie wahał się, by ruszyć do akcji i pomóc w ratowaniu dziewczyny. Nauczyły go tego jego własne przeżycia. – Mi także 2 lata temu ktoś udzielił takiej pierwszej pomocy. Miałem wtedy wypadek motocyklowy. Ta osoba podeszła do mnie, złapała mnie za rękę i mówiła do mnie, że wszystko będzie dobrze i żebym się nie ruszał. Samo to uspokajanie słowem dużo daje. Dlatego apeluję do wszystkich ludzi, żebyście się nie bali podchodzić i pomagać. Ale nie z telefonem, żeby robić zdjęcia i nagrywać – apeluje strażak.
/osa/
