Ponad 300 osób wystartowało w pierwszej rundzie tegorocznego cyklu biegów i marszów MosirGutwinRun – Maraton i Półmaraton na raty. W niedzielę, 11 maja na leśnych ścieżkach Gutwinu odbyły się biegi na 10 i 5 kilometrów oraz marsz nordic walking. Najlepsi okazali się Sylwester Lepiarz, Dominika Łukasiewicz, Damian Kutera i Jarek Jarosław.
– Frekwencja jest zadowalająca, na najdłuższy bieg zapisało się 120 osób, a na linii startu stanęło 105 osób. W biegu na 5 km wystartuje 220 osób, a w marszu 60. Biegają nie tylko ostrowiacy i mieszkańcy powiatu ostrowieckiego. Mamy też uczestników i ze Starachowic i np. z Kielc – mówił Grzegorz Bażant z ostrowieckiego MOSIR-u.
Trasy XIII. edycji nieznacznie różniły się od tych, wyznaczonych przed rokiem. Organizatorzy wytyczyli je w większości przez las, co wiązało się z rywalizacją po szutrach. Wśród kobiet na obu dystansach bezkonkurencyjna była Dominika Łukasiewicz. – Kluczem są systematyczne i odpowiednio intensywne treningi – mówiła.
– Codziennie trenuję, nie ma dnia wolnego, chyba że bezpośrednio przed biegiem, żeby nogi odrobinę odpoczęły – mówiła Łukasiewicz.
Trasę 10 kilometrów najszybciej przebiegł powracający po kontuzji Sylwester Lepiarz, który o pół minuty wyprzedził drugiego Damiana Kuterę. Kutera zrewanżował mu się w biegu na 5 kilometrów. Sylwester Lepiarz przybiegł na metę 2 sekundy później.
– Odczucia mam dobre, forma myślę, że jest jeszcze wyższa niż w zeszłym roku, poprawiłem życiówki na wiosnę, więc będę walczył i zobaczymy jak będzie – mówił jeszcze przed biegiem Damian Kutera.
Nie dla wszystkich start w gutwinowskich biegach oznacza jednak ostrą rywalizację.
– Ciężko pracuję, nie mam wystarczającej kondycji, żeby bić się o jak najlepsze czasy, ale fajnie tu być, spotkać się ze znajomymi i przebiec tę piękną leśną trasę –
mówił Janusz Krawczyński.
Tradycyjnie na Gutwinie pobiegły też dzieci. Kolejną rundę biegów, które pozwalają uczestnikom przebiec na raty maraton lub półmaraton, zaplanowano na 15 czerwca.
/mor/