Reportaż „Karczeby” z fotograficznym zapisem poleskiej wsi, można oglądać w Galerii Fotografii MCK

Adam Pańczuk z córką jednego z bohaterów zdjęć. Fot. Maciej Kolasa

Czarno – białe fotografie, złożone w reporterski cykl „Karczeby” można od piątku, 4 kwietnia oglądać w Galerii Fotografii Miejskiego Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Obejrzeć je warto, bo z każdej wyczytać można fragment historii życia jej bohatera, przynależącego do ziemi od pokoleń. – Karczeb to pień z korzeniem, głęboko wrośnięty w ziemię, który został po ścięciu drzewa. Metaforycznie kiedyś w gwarze chachłackiej, czyli mieszaninie języka polskiego, ukraińskiego i białoruskiego, mówiło się o ludziach, którzy byli silnie związani z ziemią. Nawet w latach 50 – tych, w czasie stalinowskiej akcji „Wisła” ci ludzie wysiedleni, wracali potem na swoje miejsce – wyjaśnia Adam Pańczuk, autor zdjęć które powstały w roku 2005 i 2008 na Polesiu.

Jego projekt został wyróżniony przez jury 71 konkursu Pictures of the Year International jako Najlepsza Książka Fotograficzna Roku 2013 na świecie. Adam Pańczuk jest uznanym i nagradzanym fotografikiem i fotoreporterem. Do tej pracy, jak wspomina, przygotowywał się wyjątkowo długo. – Zanim wpadłem na to, jak te zdjęcia mają wyglądać, to przez trzy lata pracowałem reportersko, dokumentowałem sobie życie na wsi. Przez ten czas mieszkańcy wsi Lubenka poznali mnie, przyzwyczaili się i mi zaufali.

Ponieważ sam pochodzi z tamtych stron, wciąż ma kontakt z niektórymi bohaterami swojej opowieści. – Część z tych osób już nie żyło, inni powyrastali i już nie są dziećmi, a raczej mają swoje własne. Jak jestem u rodziców to staram się tam zaglądać, tym bardziej, że mam tam kolegę, u którego mieszkałem robiąc projekt – mówi fotografik.

Podobnie jak innych uczestników piątkowego wernisażu zaskoczyła go niezapowiedziana wizyta córki nieżyjącego już Ignacego Krępickiego, który do zdjęcia pozuje zakopany w ziemi po tors, trzymając w dłoni sadzonkę drzewa.

Karczeby” w ostrowieckiej galerii można oglądać do końca miesiąca, potem zastąpi je – jak zapowiada kustosz Stanisław Dunin – Borkowski – wystawa podróżnicza.

/sla/

Ważne wydarzenia