W Zespole Szkół nr 3, czyli popularnym THM odbyły się w piątek, 14 marca warsztaty z przedstawicielami Celsa Huta Ostrowiec oraz firmy Hitachi.
Spotkanie rozpoczęła część teoretyczna, a uczestnicy poznali między innymi historię ostrowieckiej huty. W drugiej, praktycznej części młodzież mogła zapoznać się ze sprzętem, który wykorzystywany jest w zakładzie. – Przygotowaliśmy taki mini-warsztat pomiarowy, dwóch elektroenergetycznych zespołów zabezpieczeń cyfrowych. Mamy analizator jakości energii elektrycznej. Kolejne stanowisko jest poświęcone lokalizacji uszkodzeń linii kablowych przy pomocy reflektometru Sonel TDR-420 – mówi Piotr Ciastek, kierownik oddziału elektrycznego huty. Sprzęt marki Hitachi, także wykorzystywany w placówce zaprezentował przedstawiciel firmy, Michał Ciąćka. Wśród gadżetów znalazły się okulary wirtualnej rzeczywistości wykorzystywane w usługach serwisowych. – Możemy dzięki nim wizualizować zarówno dokumenty, jak i modele 3D urządzeń, czy pełnych stacji. Dzięki temu od pracowników nie musimy wymagać tak dużych kompetencji. Mogą oni być zdalnie wspierani przez serwisantów fabrycznych – wyjaśnia Michał Ciąćka.
Edyta Słowikowska z działu personalnego huty opowiedziała o programie 'Elektorstart’, w ramach którego Celsa zatrudnia absolwentów ostrowieckich szkół. – Spotkania z uczniami THM są dla nas bardzo cenne. Szkoła ta ma kierunki, które bardzo nas interesują. Są to między innymi elektryk, automatyk, logistyk, czy technicy urządzeń i systemów energetyki odnawialnej. Nasza firma zatrudnia także wielu absolwentów THM i są oni bardzo dobrymi pracownikami – podkreśla Słowikowska.
W warsztatach wzięło udział 80 uczniów klas 5. – To bardzo fajne spotkanie, bo możemy dotknąć ten sprzęt i zobaczyć, czy faktycznie chcemy przy czymś takim pracować. Możemy zapoznać się z tym, co robi się w takich firmach. To daje nam lepszy pogląd na przyszłość. Jako 5 klasy wybieramy teraz swój kierunek, czy chcemy iść na studia, czy wolimy pracować. Dlatego takie spotkania są dla nas bardzo pomocne. No i to pokazuje nam, że wcale nie musimy opuszczać Ostrowca, żeby znaleźć jakąś fajniejszą pracę – mówi jedna z uczennic Wiktoria Bochniak.
/osa/
