Leżąca na północy gminy Ćmielów miejscowość Boria może się od niej odłączyć i przyłączyć do sąsiedniej gminy Bałtów. Pierwsze kroki w tym kierunku wykonała już grupa mieszkańców z sołtys Elżbietą Sieraczuk na czele.
O takich planach poinformowali burmistrz Ćmielowa Joannę Suskę. Z wójtem Bałtowa Hubertem Żądło będą rozmawiać na spotkaniu w siedzibie OSP w Borii w najbliższą sobotę, 1 lutego.
– Ćmielów położony jest od nas dużo dalej niż Bałtów, a władze gminy Ćmielów dla nas nie robią nic – podnosi sołtys Borii. – Nic się nie działo i nic się nie dzieje. W naszym ośrodku zdrowia podobno we wtorki przyjmuje lekarz, ale nie jest to budynek do tego przystosowany, wokół którego pasły się kozy. Wóz strażacki jest obiecywany od 5-6 lat i nadal go nie ma. Przydałaby nam się również świetlica – jest w budynku OSP na górze duża sala, ale nie ma w niej ogrzewania, jest tam zimniej, niż na zewnątrz – mówi Elżbieta Sieraczuk.
– Jako mieszkańcy czujemy się marginalizowani i pomijani przez władze gminy ze względu na miejsce zamieszkania – dodaje.
– Moje wnuki chodzą do szkoły do Bałtowa, dzieci ze wsi również. Patrzymy na ogół, zwracamy uwagę na młodszych mieszkańców, żeby im poprawić warunki i jakość życia -podnosi mieszkająca w Borii Maria Gębka.
Z zarzutami nie zgadza się burmistrz Ćmielowa.
– Każdy ma prawo do oceny, ale nikt nie ma prawa powiedzieć, że nic się nie dzieje, bo to jest kłamstwo i nieprawda – mówi burmistrz Suska i przyznaje, że o inicjatywie wie i zapowiada, że wolę większości mieszkańców uszanuje.
– Najważniejsza jest wola mieszkańców, ale niektórzy, szczególnie osoby starsze, wypowiedziały się, że nie chcą przechodzić do innej gminy, ponieważ wiąże się to z ogromnymi kosztami nie tylko administracyjnymi, ale też związanymi ze zmianą dokumentów. Te osoby powiedziały, że całe życie mieszkają w gminie Ćmielów i w tej gminie też chciałyby zostać – mówi Joanna Suska.
Pierwsze oficjalne spotkanie mieszkańców liczącej 187 osób wsi w tej sprawie odbyło się 11 stycznia. Uczestniczyło w nim 38 osób. 36 wyraziło chęć zerwania więzów z gminą Ćmielów. Żeby procedura oficjalnie ruszyła, poprzeć musi ją 51 procent mieszkańców Borii, posiadających czynne prawo wyborcze.
– Zmiana granic terytorialnych jednostek samorządu terytorialnego w tym gmin, to długi i skomplikowany i rzadko stosowany proces. Tutaj może być zarówno wola samej gminy, która z taką inicjatywą wychodzi, jak i może to być zrealizowane poprzez referendum – mówi Angelina Kosiek, rzeczniczka prasowa wojewody świętokrzyskiego.
Na zmiany administracyjne zgodzić musi się także samorząd Bałtowa, stąd spotkanie z wójtem Hubertem Żądło w najbliższą sobotę.
/mor/