Sześćdziesiąt cztery mieszkania w bloku przy ulicy Polnej 3a w Ostrowcu zostały podłączone do miejskiej sieci centralnego ogrzewania oraz centralnej ciepłej wody. Od momentu, w którym powstał budynek czyli 2002 roku mieszkańcy korzystali z generujących ogromne koszty grzejników elektrycznych. Prace przy ich demontażu oraz instalacji centralnego ogrzewania trwały od sierpnia tego roku.
– To była trudna inwestycja zarówno dla wykonawcy, jak i dla pracowników ZUM-u. Prace wymagały koordynacji pracowników z mieszkańcami, wszystkie etapy należało wykonywać pionami – mówi Maciej Kozicki, dyrektor Zakładu Usług Miejskich, który zarządza budynkiem.
Mieszkańcy mogą korzystać już zarówno z ogrzewania miejskiego jak i ciepłej wody. Wykonawca czyli firma SELBUD z Kielc prowadzi jednak jeszcze ostatnie prace.
– W tej chwili trwają prace wykończeniowe – mówi prezydent miasta Artur Łakomiec.
Mieszkańcy bloku o wymianę instalacji dopominali się od wielu lat. Grzejniki elektryczne okazały się nie tylko niezwykle drogim rozwiązaniem, na które stać było niewielu, ale też były mało wydajne i nie ogrzewały pomieszczeń tak, jak powinny, w wyniku czego w pomieszczeniach pojawiły się wilgoć i grzyb. Ogrzewanie miejskie ma być bezpieczne, wydajne i przede wszystkim tańsze.
– Mieszkańcy rachunki za ciepło zapłacą na podstawie powierzchni. Mieszkańcy muszą nauczyć się korzystać z termostatów, będziemy regulować nastawy na instalacji, sprawdzamy zawory – mówi Justyna Traczyńska, kierownik działu lokalowego ZUM.
Na wymianę systemu ogrzewania w bloku gmina wydała blisko 800 tys. złotych.
/mor/