Internetowa miłość kosztowała ją 157 tysięcy złotych

Fot. Archiwum

To miała być wielka miłość jak z amerykańskich filmów, a skończyła się stratą ponad 157 tysięcy złotych. Swoje życiowe oszczędności fałszywemu żołnierzowi przekazała zakochana w nim 41-letnia mieszkanka powiatu staszowskiego.

Historia zaczęła się 3 miesiące temu, gdy na portalu internetowym poznała 'Williama’. – Za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych poznała mężczyznę, który podawał się za amerykańskiego żołnierza pełniącego misję na Ukrainie. Pokrzywdzona przez okres 3 miesięcy prowadziła z nim korespondencję. Mężczyzna przesłał jej zdjęcie zaszyfrowanej paczki, twierdząc, że są to jego oszczędności, które otrzymuje za swoją pracę – mówi rzeczniczka staszowskiej policji Joanna Szczepaniak. W pudełku miały znajdować się czeki opiewające na kwotę miliona złotych. Mężczyzna poprosił kobietę o przechowanie paczki, bo po wojnie planował przeprowadzić się do Polski. – Tłumaczył kobiecie, że jego mama jest Polką, jego żona zginęła 5 lat temu w wypadku a on wychowuje córkę. W międzyczasie miał nadać paczkę, którą kobieta zgodziła się odebrać i przechować – dodaje policjantka.

Kłopoty pojawiły się dopiero później, gdy do kobiety zaczęły przychodzić pisma wzywające do opłat celnych. W przeciągu tygodni kobieta otrzymała takich pism kilka. – Pierwsza kwota wynosiła 6,5 tysiąca złotych i systematycznie te kwoty rosły. W wyniku tego oszustwa kobieta straciła ponad 157 tysięcy złotych – opowiada Joanna Szczepaniak. Gdy kontakt między internetową parą się urwał, kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.

Dlatego policja przestrzega, by poznając osoby przez internet zawsze zachować do nich ograniczone zaufanie i natychmiast przerwać znajomość, gdy internetowy kolega prosi nas o jakąkolwiek pomoc finansową.

/osa/

Ważne wydarzenia