To już 100 lat ostrowieckiej 'Samochodówki’

Fot. Oliwia Sałata

W gronie absolwentów, byłych dyrektorów, emerytowanych nauczycieli, obecnych uczniów i kadry świętowano 100-lecie ostrowieckiej 'Samochodówki’, czyli Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego.

Uroczystość odbyła się 11 października. – 1924, to właśnie w tym roku powstała nasza szkoła. 100 lat minęło niesamowicie szybko. Tak ważna okazja wymaga, by ją odpowiednio uczcić. Stąd ta uroczystość – mówi dyrektor Marcin Sitarz.

Obchody rozpoczął polonez w wykonaniu uczniów placówki. Następnie głos zabrali zaproszeni goście, w tym byli dyrektorzy. – W 1977 roku kurator Kozłowski wręczył mi nominację i zlecił mi, żebym ze szkoły zasadniczej zrobił szkołę średnią techniczną. To było nie lada wyzwanie, ale udało się – opowiada Szymon Lada, dyrektor szkoły w latach 1977-1990.

Podczas uroczystości Zbigniew Tyczyński, ostrowiecki regionalista przedstawił historię samochodówki. Opowiedział także kilka ciekawych
faktów na temat szkoły, między innymi o tym, skąd wzięła się popularna nazwa 'Samochodówka’. – Szkoła, w swojej 100-letniej historii miała kilka nazw. W żadnej z nich nie było oficjalnie nazwy ’ szkoła samochodowa’. Nawet w czasach, kiedy powstało technikum, ono było mechaniczne. Moje poszukiwania służyły temu, aby ten gen 'samochodówki’ odnaleźć. I udało się. Okazuje się, że szkoła idealnie wstrzeliła się w moment, kiedy polska motoryzacja PRL-owska zaczęła się rozwijać i absolwenci tej szkoły byli bardzo cenieni i poszukiwani – mówi prelegent.

Wydarzenie było również okazją dla absolwentów szkoły, by spotkać się i powspominać swoje szkolne lata. – To był najpiękniejszy okres mojego życia, taka poważna edukacja. Poznałem wspaniałych kolegów, z którymi do dziś utrzymuję kontakty. (…) czas, który tu spędziłem szybko mi zleciał, ale wspomnienia są świetne. Do dziś pamiętam mojego wychowawcę z warsztatów, pana Rysia Ciostka. Na jednych zajęciach przyprowadziłem 'Junaka’, żeby kolega mi go zespawał. Jak pan Ciostek go zobaczył, od razu wziął mnie pod swoje skrzydła, pokazywał mi wszystko, razem ze mną składał silnik, pomagał mi go odrestaurować. Później okazało się, że pan Ciostek był wielkim fanem 'Junaków’ – mówili Artur Łakomiec, absolwent szkoły a dziś prezydent Ostrowca, oraz Paweł Delegiewicz, również absolwent, który do dziś pasjonuje się motoryzacją i kolekcjonuje zabytkowe auta.

Po części oficjalnej goście przeszli na wspólny poczęstunek.

/osa/

Ważne wydarzenia