Harcerze z ostrowieckiego hufca ZHP zorganizowali, podobnie jak wiele innych instytucji, zbiórkę pomocy dla poszkodowanych w powodzi. To, co uda im się zebrać pojedzie w konkretne miejsce.
– Przede wszystkim zbieramy rzeczy i dary, które zawieziemy do Głuchołazów, tam jeździliśmy na rajdy i obozy harcerskie i stamtąd mamy sygnały od naszych przyjaciół, czego potrzebują. Są to przede wszystkim środki czystości potrzebne do sprzątnięcia tego, co naniosła woda, łopaty, nowe gumowce, mocne worki na śmieci – wymienia Dariusz Czupryński z komendy hufca ZHP.
W kompletnie zrujnowanym mieście bardzo potrzebna jest żywność z długim okresem przydatności, ale też urządzenia, dzięki którym będzie można ją przyrządzić i transportować.
– Potrzebne są na przykład termosy na zupę. Nasi znajomi goszczą w ośrodku harcerskim strażaków, ale też przygotowują posiłki, które dowożą w teren. Jeśli ktoś ma kuchenkę gazową z nabojami, to bardzo by się przydało. Później będziemy myśleć o przyborach szkolnych, meblach czy ubraniach.
Na razie zbiórka odbywa się w poniedziałki, środy i piątki w godzinach od 12 do 17 w siedzibie hufca w budynku szkoły podstawowej numer 4 na ulicy Polnej. W weekend harcerze pojawią się też w różnych punktach w Ostrowcu.
– Planujemy w sobotę i niedzielę rozstawić namiot i zbierać dary przy targowisku miejskim. Zbiórka będzie też prowadzona w sobotę podczas pikniku harcerskiego. Rozmawiamy też z ostrowieckimi marketami o tym, by prowadzić w nich zbiórkę do koszyków – mówi Dariusz Czupryński.
Pierwszy transport zebranych darów, które pojadą do Głuchołazów i tam zostaną rozdysponowane przez gminnego koordynatora, jest planowany na wtorek lub środę w przyszłym tygodniu.
/sla/