Eugenia Bombor, mieszkanka Ostrowca obchodzi dziś, 29 sierpnia swoje setne urodziny.
Swój jubileusz świętowała z synem i pracownikami KRUSu. – Życzę pani wszystkiego najlepszego. Pani wiek to taka chwila refleksji dla nas, w tym dzisiejszym pędzie, by zatrzymać się na chwilę i zastanowić się nad własnym życiem – życzyła jubilatce Katarzyna Nikodem, wicedyrektorka do spraw ubezpieczeń kieleckiego oddziału KRUSu.
Pani Eugenia podziękowała wszystkim za życzenia i dodała kilka słów od siebie. – Serdecznie dziękuję. Niech Pan Bóg wam błogosławi, wszystkim młodym ludziom – mówiła jubilatka. Podczas spotkania opowiedziała także o swojej młodości za czasów okupacji niemieckiej. – Trafiłam w ręce Niemców. Wykupiła mnie mama, masłem i gęsiami. Przyniosła je do ich urzędu. Po jakimś czasie znowu mnie zabrali – opowiada. Po wojnie pracowała jako pomoc medyczna w szpitalu w Suwałkach. Na starsze lata postanowiła przeprowadzić się do Ostrowca. – Teraz tutaj mam najlepiej. Siedzę sobie, nic nie robię. Sama mogę o siebie zadbać, ugotuję, pranie zrobię – dodaje pani Eugenia.
Redakcja Radia Ostrowiec życzy stulatce wszystkiego najlepszego.
/osa