– Postęp prac związanych z rewitalizacją zbiornika na waśniowskich błoniach jest zadowalający. Wykonawca poinformował, że 'wyprzedza termin’ o około dwa miesiące – informuje wójt Waśniowa Krzysztof Gajewski. Od marca firma Qalitykami z Rakowa, będąca wykonawcą inwestycji zdążyła go oczyścić oraz wzmocnić jego brzegi.
Wysokie tempo prac, nie oznacza, że obywa się bez problemów.
– Grodza, która była od strony północnej została całkowicie zniszczona przez bobry. Trzeba było ją wymienić, a ten rów opaskowy zostanie odtworzony – mówi wójt Gajewski. Wykonawca na bieżąco prowadzi też prace porządkowe, polegające na wywozie ziemi zalegającej tuż przy scenie.
– W zbiorniku nie będzie można się kąpać, ale będzie on bezpieczny dla wędkarzy i przyjazny środowisku – podkreśla Krzysztof Gajewski.
W związku z naturalnymi napływami wody z rzeki Węgierki oraz dość intensywnymi opadami deszczu w lipcu, na dnie zbiornika pojawiła się już niewielka ilość wody. Do napełniania wodą wykonawca ma przystąpić jednak dopiero na jesieni. Ostatecznie zbiornik ma mieć 3, 40 metra głębokości. A całe otoczenie, czyli waśniowskie błonia zyskają sportowo-rekreacyjny charakter.
– Do pracy przystępują już elektrycy. Powstaje już układ ciągu pieszego. Będzie tutaj wiele atrakcji, wykonawca złożył pierwsze zamówienia, ponieważ na niektóre elementy trzeba czekać nawet 7-8 miesięcy – zaznacza wójt Gajewski.
Termin zakończenia rewitalizacji – zgodnie z umową podpisaną w lutym tego roku – mija na początku 2026 roku.
/mor/