W przyszły poniedziałek, 17 czerwca Sąd Okręgowy w Kielcach ma wydać wyrok w sprawie wyborów na wójta gminy Wojciechowice w powiecie opatowskim. Protest wyborczy złożył jeden z kandydatów Damian Jędrzejewski, który przegrał o jeden głos z urzędującym wójtem Szymonem Sidorem.
Zdaniem Jędrzejewskiego doszło do nieprawidłowości podczas liczenia głosów, co teraz bada sąd. W poniedziałek odbyła się druga rozprawa. – Zakończyło się przesłuchiwanie świadków, została wygłoszona mowa końcowa. Dodatkowo na rozprawie niejawnej zostaną przeliczone głosy – mówi Damian Jędrzejewski.
Nieprawidłowości, które wskazywał przed sądem dotyczą komisji wyborczej w Bidzinach, gdzie zdecydowano się na ponowne liczenie głosów, na skutek czego odnalazł się jeden głos oddany na wójta Sidora – ten, który później przeważył o wyniku wyborów. – Według mojej oceny materiał, który został zgromadzony wykazał wiele nieprawidłowości, które rzutują na końcowy wynik wyborów. Dla mnie to sprawa oczywista. Czy taka będzie dla sądu, okaże się 17 czerwca. Jesteśmy pełni optymizmu – dodaje Damian Jędrzejewski.
Jan Nogaj, przewodniczący komisji wyborczej w Bidzinach w rozmowie z Radiem Ostrowiec mówi, że nie ma nic do zarzucenia ani sobie, ani innym członkom komisji. Jako przewodniczący nie stwierdził też żadnych nieprawidłowości.
Wyrok w tej sprawie ma zapaść 17 czerwca o godzinie 15.
Damian Jędrzejewski startował w wyborach na wójta Wojciechowic z własnego komitetu, z którego wprowadził do rady gminy pięciu radnych. Zagłosowało na niego 1072 mieszkańców, na jego konkurenta – wójta Szymon Sidora oddano 1073 głosy.
/sla/