Ostrowczanin Tomasz Zienkowski, który w maju wyruszył w rowerową wyprawę do najdalej wysuniętego na północ fragmentu Europy, dotarł do celu, czyli Nordkapp w Norwegii. Przejechał ponad 3 tysiące kilometrów i odwiedził 6 państw. Zajęło mu to 31 dni.
– Warunki były całkiem sprzyjające, pogoda była dobra, przez większość trasy świeciło słońce. Dopiero w Finlandii zaczęły robić się schody, niemal cały czas padał deszcz. Mimo tego deszczu nie było jakoś strasznie – mówi Tomasz Zienkowski.
50-letni ostrowczanin każdego dnia przejeżdżał około 100 kilometrów, wożąc ze sobą około 30-kilogramowy bagaż. Noce najczęściej spędzał w namiocie. Teraz czeka go powrót do Polski, czyli kolejne 3 tysiące kilometrów do przejechania.
Zienkowski powrót do Polski zaplanował na sierpień. Jego rowerową eskapadę można śledzić na facebookowej stronie 'Rowerem gdzie się da’.
/mor/