Ostrowczanin Paweł Skiba połączył pasję do samochodów z okresu PRL-u z pomaganiem potrzebującym dzieciom. 29 czerwca po raz trzeci weźmie udział w rajdzie Złombol, w ramach którego swoim Polonezem wyruszy z Chorzowa do oddalonego o około 2500 kilometrów Atlantic Road w Norwegii.
Warunkiem wzięcia udziału w wydarzeniu jest zebranie określonej kwoty w zbiórce charytatywnej dla dzieci z domów dziecka.
– Złombol to rajd charytatywny, w którym zbieramy pieniądze dla dzieciaków z domu dziecka. Za te pieniądze dzieci mają opłacane kursy językowe, spełniane są ich marzenia, dostają prezenty. Rozdysponowaniem środków zajmuje się fundacja – mówi Paweł Skiba.
Aby wystartować, każdy z uczestników musi wypełnić finansowy próg zbiórki – dla każdego został on wyznaczony na 2800 złotych. Ostrowczanin próg ten już przekroczył i teraz myśli tylko o starcie. Swój pojazd do rajdu przygotowuje od wielu miesięcy.
– Przez ostatnie 4 miesiące mój samochód stał 4 miesiące w garażu, był dopieszczany. Próbuję popsuć wszystko, to co może się zepsuć, aby popsuć to teraz, a nie na drodze – zaznacza ostrowczanin. – Wyjazd do Norwegii traktuję jako bardzo drogie wakacje – dodaje.
– Finansujemy wszystko w stu procentach sami. Koszty paliwa, naprawy i noclegi to nie są tanie rzeczy, dlatego podróż traktujemy jako – mówi Paweł Skiba.
Złombol 2024 to już 18. edycja imprezy, skupiająca miłośników pojazdów produkowanych w krajach tak zwanego bloku wschodniego. Uczestnicy wyprawy co roku pokonują tysiące kilometrów. Z Ostrowca do Norwegii wyjedzie jeszcze jedna ekipa, która aby wystartować musi zrealizować finansowy cel charytatywny. Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/mm-caroholicy
Zmagania ostrowieckich kierowców można będzie śledzić na facebookowym profilu CAROholicy.
/mor/