Członkowie Stowarzyszenia Perspektywa zebrali ponad 1000 podpisów pod petycją o dofinansowanie przez powiat ostrowiecki nocnych dyżurów aptek. W środę, 28 maja prezeska Elżbieta Mazur wraz z dwiema członkiniami ugrupowania, Martą Muchą i Aleksandrą Stajniak, złożyły petycję na ręce starosty ostrowieckiej Agnieszki Rogalińskiej.
– Podpisy były zbierane w marcu mniej więcej w ciągu dwóch tygodni. Chodziliśmy od klatki do klatki, od drzwi do drzwi, żeby zebrać te podpisy. Jesteśmy w stanie stwierdzić, że 80 procent mieszkańców, którzy byli akurat w tamtym momencie w domu podpisywało tę petycję. Mieszkańcy są za tym, żeby te apteki powstawały – mówi prezeska Perspektywy, Elżbieta Mazur.
Problem braku nocnych dyżurów aptek powstał z początkiem 2024 roku, po znowelizowaniu ustawy, która mówi, że nocny dyżur obejmuje dwie wybrane godziny między godziną 19 a 23. Ostrowieckie apteki realizują więc usługi nocne od 19 do 21.
– Wiele osób podkreśla, że miały sytuacje, w których ich dzieci były chore i nie było, gdzie wykupić leków i trzeba było czekać do rana z nadzieją, że nie pogorszy się stan zdrowia. Na SOR nie dostaniemy leków, a tylko receptę, którą później trzeba gdzieś zrealizować, a w naszym powiecie nie ma gdzie. Najbliższa apteka nocna jest w Starachowicach lub w Sandomierzu, a to przynajmniej godzina drogi w dwie strony – podkreśla Elżbieta Mazur.
Członkowie stowarzyszenia petycję konsultowali także z aptekarzami.
– W drodze zbierania podpisów spotykaliśmy aptekarzy i głosy są różne. Jedni uważają, że jest to potrzebne, drudzy że niekoniecznie, bo kiedyś mieli dyżury w nocy i nie wyglądały nieciekawie. My zebraliśmy podpisy, głosy wsparcia osób, które uważają, że taka apteka jest potrzebna. Teraz w rękach powiatu leży to, żeby z aptekarzami dojść do porozumienia – mówi Elżbieta Mazur.
Agnieszka Rogalińska, starosta ostrowiecka zaznacza, że nie uchyla się od tematu, ale otwarcie całonocnej apteki na terenie powiatu to zadanie trudne. Jest szansa na stworzenie takiego punktu przy ostrowieckim szpitalu – problem stanowi jednak brak wykwalifikowanego personelu. Powiat szuka aktualnie magistra farmacji, który mógłby sprawować dyżury w nocy.
Aktualnie oprócz braku chętnych na otworzenie przyszpitalnej apteki farmaceutów, problemem jest znajdująca się w pobliżu placówka na osiedlu Piaski. A przypomnijmy, że ustawowa odległość jednej apteki od drugiej musi wynosić powyżej 500 metrów.
/mor/