Fontanna w kształcie imbryczka z filiżanką, zdobiąca Rynek w Ćmielowie, uległa zniszczeniu. Na podstawce, będącej fundamentem konstrukcji jakiś czas temu pojawiło się pęknięcie, które zaklejono taśmą klejącą. Jak zaznacza burmistrz gminy, Joanna Suska, taśma to rozwiązanie tymczasowe, a obiekt jest objęty gwarancją.
– Wykonawca naprawi go na własny koszt – zapewnia. – Wykonawca już się zobowiązał do naprawy fontanny. Wystarczy tylko cztery dni w pierwszych dniach czerwca na jej naprawę, trzeba fontannę wyłączyć, aby nie leciała woda. Wykonawca uszczelni obiekt w ramach posiadanej gwarancji – informuje burmistrz Suska. Zaznacza, że pęknięcie pojawiło się między innymi wskutek 'nieodpowiedniego’, jak zaznacza burmistrz, użytkowania przez turystów.
– Zauważamy tendencję opierania rowerów i siadania na podstawce podczas robienia zdjęć. Zauważyliśmy też wieszanie się na uszach filiżanek. Różne ludzie mają pomysły. Dość często zatykany jest też odpływ, wtedy woda przelewa się na jedną stronę i znajduje swoje ujście. Prosimy o to, żeby nie siadać na fontannie i o to, żeby nie opierać rowerów – apeluje burmistrz Suska. Dodaje, że do siedzenia służą ławeczki w parku, oraz cztery filiżanki z siedziskami, a nie delikatna podstawa fontanny.
Zestaw ławeczek – filiżanek oraz fontanna w kształcie imbryka to dziś wizytówka miasteczka. Kosztowały 5 milionów złotych. Inwestycja w większości została dofinansowana z Polskiego Ładu.
/mor/