Nordkapp, najdalej wysunięty na północ fragment Starego Kontynentu to cel rowerowej podróży ostrowczanina, Tomasza Zienkowskiego który jedenastego maja wyruszył w trasę o długości 7 tysięcy kilometrów. To 50-letni miłośnik długich rowerowych podróży. W swoim dorobku ma między innymi objechanie dookoła Polski.
– Miałem jechać w tamtym roku, ale nie udało mi się dostać tak długiego urlopu, a teraz się udało. Trasa modyfikowana jest codziennie przeze mnie, jak zobaczę coś ciekawego – mówi Tomasz Zienkowski, który swoją rowerową pasję realizuję od kilku lat. Dzieli się nią na facebookowej stronie 'Rowerem gdzie się da’.
Aby dotrzeć do Nordkapp w Norwegii ostrowczanin musi przejechać ponad 3 tysiące kilometrów – obecnie zdążył dojechać na Mazury.
– Teraz się kieruję na północny wschód w stronę Kłajpedy, następnie na Rygę, później promem do Helsinek. Potem w zasadzie, to już jest prosta droga do celu – informuje Zienkowski, który dziennie przemierza około 100 kilometrów. Jak zaznacza, co godzinę robi przerwę na posiłek, nocuje pod gołym niebem, wozi ze sobą 30-kilogramowy bagaż.
Aby odpowiednio przygotować się do podróży trenował poprzez codzienną jazdę rowerem w różnym terenie. Powrót do Polski – również rowerem – ostrowczanin zaplanował na sierpień.
– Do Krakowa chcę dojechać najpóźniej na piątego sierpnia, będę chciał być już 4. Gdy wrócę, przemaszeruję szlakiem Pierwszej Kompanii Kadrowej – dodaje.
Tomaszowi Zienkowskiemu życzymy powodzenia, a wszystkim którzy chcą śledzić jego podróż polecamy fanpage 'Rowerem gdzie się da’.
/mor/