Mężczyźni coraz częściej zakładają 'pielęgniarski fartuch’

Fot. Archiwum

12 maja na całym świecie obchodzony był Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki. To oficjalna nazwa święta, która nie uwzględnia… pielęgniarzy. Panowie tymczasem coraz częściej wybierają tę właśnie ścieżkę kariery zawodowej.

– U mnie kariera z ratownictwem i udzielaniem pomocy rozpoczęła się w ochotniczej straży pożarnej. Planowałem iść na studia ratownictwa medycznego, aczkolwiek po rozmowach ze znajomymi osobami, które studiują pielęgniarstwo, przekonałem się do tych studiów. Wydaje mi się, że są szersze kompetencje w tej dziedzinie – mówi Kacper Baran, student 2-go roku pielęgniarstwa na ostrowieckiej uczelni.

Najświeższe dane Głównego Urzędu Statystycznego, z roku 2022, pokazują, że pielęgniarze rosną w siłę. Zawód ten w badaniu wskazało aż 8 700 panów. Jest to wzrost o ponad półtora tysiąca, w porównaniu do 2019 roku.

Na Akademii Nauk Stosowanych im. Józefa Gołuchowskiego w Ostrowcu Świętokrzyskim pielęgniarstwo studiuje obecnie 350 osób, w tym 32 mężczyzn.

– Coraz więcej panów decyduje się właśnie na wybór tego zawodu, a oni są naprawdę w zespołach pielęgniarskich potrzebni. Są ambitni, bo mają świadomość, że jest to zawód mocno sfeminizowany. Wiedzą, że muszą tą swoją wiedzą i postawą udowodnić, że oni również są prawdziwymi pielęgniarzami – dodaje dr Monika Borek, Dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu ANSG.

Zaznacza, że potrzebna i pożądana w pracy jest siła fizyczna męskiego personelu. Przydaje się ona przy podnoszeniu pacjentów czy przenoszeniu ciężkiego sprzętu medycznego. Najważniejsza jest jednak motywacja, która nie ma płci.

– Z męskiej perspektywy, najbardziej motywuje mnie chęć pomagania innym i zrozumienia – mówi Łukasz Wiącek, opiekun medyczny i student 1-go roku pielęgniarstwa.

/osa/

Ważne wydarzenia