Rozstrzygnęły się wybory samorządowe w gminie Kunów. Zwyciężył tam dotychczasowy burmistrz Lech Łodej – zagłosowały na niego 2043 osoby, to 50,91 procent. Jego rywalka, Beata Kobiała uzyskała o 73 głosy mniej. Krzyżyk przy jej nazwisku postawiło 1970 osób, co przełożyło się na 49,09 procent.
– Zwycięstwo zawsze smakuje wspaniale. Jestem wdzięczny mieszkańcom, że ponownie mi zaufali – komentuje burmistrz Lech Łodej. – To jest idealna sprawa, mieć większość w radzie i wygrać wybory. Czego więcej można oczekiwać? Jestem szczęśliwy, bo wygrałem i mam większość w radzie – mówi burmistrz Łodej
Mandat radnego z jego komitetu sprawować będzie 8 osób. Z Komitetu Wyborców Beaty Kobiałki w radzie zasiądzie 7 osób.
– Liczyłam na zwycięstwo, zabrakło naprawdę niewiele – ocenia Beata Kobiałka. – Cóż, trzeba uszanować wyniki demokracji. Cieszę się, że udało się wprowadzić do rady 7 nowych radnych, a kilkorgu następnych zabrakło bardzo mało i tego żałuję. Stworzyliśmy świetny zespół ludzi ze świeżym spojrzeniem na rozwój gminy i ogromną energią do działania. Bardzo im dziękuję za zaangażowanie i ogrom pracy, jaki włożyli. Dziękujemy bardzo wszystkim wyborcom, którzy nam zaufali i oddali na nas głos – komentuje Beata Kobiałka.
To trzecie zwycięstwo Lecha Łodeja w Kunowie. W 2014 roku pokonał o 53 głosy Beatę Dudę, aby 4 lata później po raz pierwszy wygrać z Beatą Kobiałką.
/mor/
