Ścianka wspinaczkowa zamiast schodów? Mieszkańcy mówią o fuszerce, która zagraża bezpieczeństwu

Nowe schody na skarpie przed wieżowcami przy ulicy Mieczysława Radwana od strony osiedla Ogrody są bardzo strome i niebezpieczne – alarmują Radio Ostrowiec mieszkańcy. Wykonawca, po naszej interwencji, zapowiada rozwiązać problem.

Stopnie prowadzą do chodnika wzdłuż remontowanej drogi wojewódzkiej nr 754 i są częścią tej inwestycji. – Schody zostały usytuowane tak bardzo stromo, że zejście po tych schodach przy pomocy wózka inwalidzkiego, balkonika, czy też zjechanie wózkiem z dzieckiem stanowi zagrożenie, zarówno dla osoby, która siedzi w tym wózku, jak i dla osoby, która ją sprowadza. Po prostu wybudowano nam ściankę wspinaczkową – mówi Barbara Cudzik, mieszkanka jednego z bloków.

Podkreśla, że w wieżowcach mieszka wiele osób starszych z niepełnosprawnościami, którzy teraz nie radzą sobie z pokonaniem stromych stopni. Żeby dotrzeć do chodnika przy ulicy muszą nadrabiać drogi. – Wykonawca problemu nie widzi – złości się Barbara Cudzik. – Osobiście rozmawiałam z kierownikiem tej budowy i usłyszałam, że takie są projekty i oni nie będą niczego poprawiać . Interweniowałam również w Świętokrzyskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich, bo to ich inwestycja, i nie wiemy co dalej z tym będzie. Mamy nadzieję, że ktoś się zlituje i zrozumie, że te schody nie tylko mają być wybudowane, ale mają być funkcjonalne i bezpieczne dla mieszkańców – mówi.

O problemie w ubiegłym tygodniu rozmawialiśmy z Tomaszem Banasiem, rzecznikiem prasowym firmy Mota Engil, która jest wykonawcą przebudowy ulicy, w tym schodów. – Schody zostały wykonane zgodnie z dokumentacją projektową. Zwróciliśmy się jednak do inwestora, którym jest Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Kielcach i wspólnie szukamy najlepszego rozwiązania – odpowiada. – Bez projektanta nie możemy nic zrobić. Zostaliśmy poproszeni o wykonanie inwentaryzacji geodezyjnej tych robót i ta zostanie przekazana projektantowi, który będzie musiał się odnieść do naszych pytań i uwag. Na tej podstawie przeprowadzimy też swoje analizy. Chcę zapewnić, że wszystko zmierza w tym kierunku, żeby wspólnie z zamawiających znaleźć takie rozwiązanie, z którego wszyscy będą zadowoleni – podkreśla rzecznik firmy Mota-Engil, ale zaznacza, że wypracowanie rozwiązania problemu stromych schodów może potrwać.

/mag/

Ważne wydarzenia