Wyroby codziennego użytku oraz drewniane rzeźby można było oglądać na wernisażu wystawy Grzegorza Tyrały, który od blisko 30 lat zajmuje się rzeźbieniem w drewnie.
– Każda rzecz jest indywidualna, powstaje w inny sposób. Wszystko jest wykonane z drewna liściastego: dębowego, lipowego, bukowego i topoli. Rzeczy użytkowe do spraw kulinarnych impregnuję olejem lnianym z dodatkiem wosku pszczelego, ale nie jest to technicznie dobry impregnat do przedmiotów tych „nieużytkowych” – mówił Grzegorz Tyrała.
Wernisaż wystawy, który odbył się w Akademii Nauk Stosowanych im. Jozefa Gołuchowskiego to była inicjatywa Barbary Bakalarz – Kowalskiej, kierowniczki uczelnianej biblioteki, autorki cyklu spotkań 'Moja Pasja’, prezentującego uzdolnionych artystycznie mieszkańców Ostrowca i okolic.
– Ze sztuką mam tak, że jak coś mi się podoba, no to mi się podoba. Prace Grzegorza mi się podobają, bo są nieoczywiste i trzeba na nie spojrzeć bliżej – podkreślała Barbara Bakalarz – Kowalska.
Wystawa prac Grzegorza Tyrały przyciągnęła do biblioteki kilkadziesiąt osób, w tym pasjonatów sztuki oraz znajomych i przyjaciół autora.
– Sama haftuję, bardzo lubię sztukę. Bardzo mi się podoba róża i rzeźba słońca i księżyca na siebie nachodzących wzajemnie – mówiła pani Krystyna. – W swojej kuchni mam już wiele ciekawych przedmiotów, ale takie artystyczne, to chciałabym mieć – oceniała pani Jadwiga. – Ten akt najbardziej mi się podoba. Ja widziałam zarys tej rzeźby jeszcze podczas procesu twórczego, Grzegorz wysłał mi zdjęcie i zapytał się mnie o opinię. Może mi się uda podobną rzeźbę w przyszłości od niego otrzymać – mówiła pani Iwona.
Wernisaż wystawy uświetnił koncert Wojtka Sochy, który zaśpiewał i zagrał na gitarze kilka swoich utworów m.in. 'Motyle”, 'Ballada o siedmiu grosikach”, 'Obraz”.
Grzegorz Tyrała od samego początku istnienia świątecznej akcji charytatywnej 'Gwiazdki Moc’ towarzyszy Radiu Ostrowiec przekazując na licytacje rzeźby i przedmioty użytkowe wykonane z drewna. A te błyskawicznie znajdują nabywców.
/mor/
