Tragiczny finał pożaru w Ostrowcu

Nie udało się uratować życia mieszkańca domu jednorodzinnego przy ulicy Poniatowskiego w Ostrowcu, w którym w nocy z piątku na sobotę (17/18 grudnia) wybuchł pożar. Strażacy zgłoszenie otrzymali po godzinie 2 w nocy.

– Jeszcze przed naszym przybyciem do tego budynku weszli policjanci i ewakuowali z pomieszczenia objętego pożarem nieprzytomnego mężczyznę na balkon. Tam rozpoczęli udzielanie kwalifikowanej pierwszej pomocy. Te działania medyczne przejęli nasi ratownicy po dojeździe na miejsce, a później zespół medyczny, po dojeździe na miejsce karetki pogotowia – mówi Barbara Majdak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu. Mężczyzna zmarł w szpitalu w sobotę rano.

Przyczynę wybuchu pożaru ustalać będą teraz śledczy pod nadzorem prokuratora. Paliło się drugie piętro domu, w którym mieszkał mężczyzna. – Pożarem objęte było wyposażenie oraz częściowo strop – mówi Barbara Majdak. – Pozostali mieszkańcy, którzy zajmowali pomieszczenia na parterze ewakuowali się o własnych siłach jeszcze przed przybyciem służb. Akcja trwała ponad 2 godziny  –  dodaje.

O wybuchu ognia zaalarmowała sąsiadka.

/mag/

Ważne wydarzenia