Pracownik firmy budującej obwodnicę Opatowa w stanie zagrażającym życiu. Zasypały go tony ziemi

fot. Policja

W stanie nadal zagrażającym życiu przebywa w na oddziale intensywnej terapii 34-letni mężczyzna, którego w piątek po południu przesypały hałdy ziemi na budowie obwodnicy Opatowa blisko ulicy Świętokrzyskiej.

Mężczyzna przebywał w betonowych kręgach studzienki rewizyjnej, gdy przygniotła go osuwająca się ziemia, powodując u niego złamania żeber, obrzęk płuc i niedotlenienie mózgu. Żeby wydobyć pracownika ze studzienki konieczna była pomoc strażaków i ciężkiego sprzętu.

-Przed przybyciem służb do ratowania mężczyzny przystąpili inni pracownicy. Przy użyciu koparki wydobyli ziemię z tej studzienki. Po przybyciu jednostek straży pożarnej i policji mężczyzna został wydobyty i przewieziony do szpitala w Ostrowcu – mówi Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.

Śledczy badają przyczyny i okoliczności wypadku, a także to, czy można go było uniknąć. – Trwa postępowanie. Na miejscy wykonaliśmy już oględziny, zabezpieczyliśmy ślady. Dziś przesłuchiwać będziemy świadków, sprawdzimy dokumentację związaną z uprawnieniami tego mężczyzny – zapowiada rzeczniczka policji w Opatowie. Przesłuchani mają zostać także bezpośredni przełożeni mężczyzny.

34-latek był pracownikiem spoza Opatowa i okolic. Ostatnio mieszkał w Kielcach.

/mag/

Ważne wydarzenia