„To jest ciężka kampania dla PiS-u”. Marzena Okła-Drewnowicz o kandydowaniu Jarosława Kaczyńskiego ze Świętokrzyskiego

Jarosław Kaczyński będzie jedynką na wyborczej liście Prawa i Sprawiedliwości w województwie świętokrzyskim. Wczoraj oficjalnie ogłosił to podczas prezentacji liderów list w całej Polsce. Lokalni politycy PiS twierdzą, że Kaczyński przysporzy im dodatkowych mandatów, bo Świętokrzyskie to bastion tej partii.

Przypomnijmy, że obecnie PiS w regionie miało ich 10 na 16 możliwych. Optymizmu działaczy partii rządzącej nie podziela posłanka Marzena Okła – Drewnowicz, która otwiera tu listę Koalicji Obywatelskiej.
– To w ogóle, jak widzimy od początku, jest ciężka kampania dla PiS-u. To, że prezes pojawi się w regionie świętokrzyskim nie oznacza, że przez to będą mieli lekko. Tutaj też ludzie mają dosyć tych rządów, tutaj też mieszkańcy widzą, co PiS robi w spółkach Skarbu Państwa. Tutaj też ludzie cierpią przez wzrost cen, szczególnie, że w Świętokrzyskiem zarobki należą do jednych z najniższych w Polsce. Tu też miesiącami czekają w kolejkach do lekarzy. Wiele z tych problemów przysporzyła mieszkańcom polityka partii rządzącej. Podam tylko przykład likwidacji Polsko – Amerykańskich Klinik Chorób Serca, którym NFZ odmówił finansowania. Prezes nie będzie miał łatwo, obiecują mu tu eldorado, ale może się przeliczyć – mówi Marzena Okła-Drewnowicz.

Posłanka Platformy Obywatelskiej zwraca także uwagę, że pierwsze miejsce na liście dla prezesa Kaczyńskiego to dodatkowy stres dla lokalnych polityków PiS.
– Start Kaczyńskiego na świętokrzyskiej liście PiS-u oznacza marne wyniki innych kandydatów – w tym obecnych posłów – z ich listy. Kaczyński zabierze wiele głosów pozostałym kandydatom, więc to, kto wejdzie do sejmu z ich listy stanie się loterią. I posłowie PiS już to wiedzą i dziś przebierają nogami ze strachu, czy dostaną miejsce w sejmie – mówi.

Marzena Okła – Drewnowicz skomentowała także start z listy KO mecenasa Romana Giertycha, konserwatywnego i kontrowersyjnego polityka.
– Znalezienie się Romana Giertycha na naszej liście ma dać pozytywny efekt. To jest czas, kiedy trzeba sięgać po różne środowiska i szukać wspólnego celu. Wszystkie ręce na pokład i każdy ma na nim swoją rolę do wypełnienia. Jesteśmy na jednej liście, w jednej drużynie i gramy do jednej bramki. A my, jako partia, też szykujemy niespodzianki na czas kampanii wyborczej i nie będziemy biernie patrzeć jak prezes Kaczyński będzie rzucał obietnicami dla regionu – podsumowuje.

Wszystkich kandydatów, którzy wystartują w wyborach parlamentarnych z ramienia PiS poznać mamy do końca tego tygodnia. Pełne listy kandydatów do Sejmu ogłosiła poza Koalicją Obywatelską, także Nowa Lewica i Konfederacja. Znani są także kandydaci z Trzeciej Drogi.

/mjk/

Ważne wydarzenia