Zarzuty, jakie usłyszał w tym miesiącu prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosław Górczyński, śląski pion Prokuratury Krajowej postawił w oparciu o materiały niejawne. Śledczy nie informują o nich.
Karol Borchólski z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej potwierdza, że nie mogą mówić o szczegółach oraz, że prezydent Ostrowca podejrzany jest aktualnie o popełnienie dwunastu przestępstw.
W poniedziałek, 14 sierpnia Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim rozpoznał wniosek śledczych o przedłużenie tymczasowego aresztu dla Jarosława Górczyńskiego i zdecydował o przedłużenie go o kolejne dwa miesiące, a więc do 19 października. Prokuratura jednak domagała się trzymiesięcznego aresztu.
– Sąd w pełni podzielił argumentacje prokuratora i przedłużył tymczasowe aresztowanie wobec Jarosława G. o kolejne dwa miesiące, jednak prokurator będzie wnosił zażalenie na to tymczasowe aresztowanie, bo wnioskował o zastosowanie środka zapobiegawczego na okres trzech miesięcy – zapowiada prokurator Borchólski.
Na nasze pytanie, kiedy oskarżenie może być gotowe do skierowania do sądu aktu oskarżenia wobec prezydenta Górczyńskiego, odpowiada, że śledztwo trwa i 'ciężko wskazać termin’. – Cały czas prokuratura apeluje, żeby zgłaszały się osoby, które wręczały korzyści majątkowe wobec Jarosława G., także te zarzuty mogą jeszcze ulec rozszerzeniu – słyszymy.
Prezydent Ostrowca pierwszy został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w marcu tego roku. Usłyszał wtedy pięć zarzutów dotyczących przyjęcia łapówek w łącznej wysokości 40 tysięcy złotych. Ponownie zatrzymany został w maju. Prokuratura od tego czasu oskarżyła go między innymi o nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań, złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych i zatajenie w posiadania złotych i srebrnych monet o wartości 1 miliona 900 tysięcy złotych, a także przyjęcie korzyści osobistej w związku z pełnioną przez niego funkcją.
Jarosław Górczyński nie przyznaje się do winy.
/mag/
