Najbliższe półtora roku w więzieniu spędzi 31-latek z Sandomierza, który chcąc uniknąć zatrzymania próbował uciec policjantom.
W nocy z 29 na 30 lipca funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej audi, w którym znajdowały się 3 osoby.
– Samochód zjechał na stację paliw, policjanci przystąpili do legitymowania osób znajdujących się w pojeździe. W trakcie czynności kierujący zaczął uciekać pieszo pozostawiając pojazd i podróżujących z nim pasażerów. Policjanci ruszyli w pościg pieszy, jednak mężczyzna w żaden sposób nie reagował na wydawane przez policjantów polecenia, w związku z tym funkcjonariusze użyli wobec mężczyzny paralizatora elektrycznego – mówi Michał Ordon, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna miał do odbycia karę półtora roku pozbawienia wolności za groźby karalne, stalking oraz narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia innej osoby.
Sytuację 31-latka pogorszyło znalezienie przy nim porcji białego proszku, wstępnie zidentyfikowanego jako amfetamina.
Mężczyzna trafił do zakładu karnego. Jeśli znaleziona przy nim substancja okaże amfetaminą mężczyzna odpowie również za posiadanie narkotyków, za co grozi mu dodatkowe 3 lata w więziennej celi.
/mjk/
