Woda to potężny żywioł – przekonali się o tym między innymi mieszkańcy Grójca w gminie Ćmielów, którzy usuwali skutki piątkowej ulewy. I do działań ratowniczych związanych z powodziami i wypadkami na wodzie przygotowują się żołnierze z 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Jedno z takich szkoleń – dla sterników motorowodnych – odbyło się na Zalewie Chańcza. Zdobyte tam umiejętności przydać się mogą nie tylko w wojsku.
– Żołnierze otrzymali patent sternika motorowodnego. Zdobyte umiejętności oraz patent umożliwiają im kierowanie łodzią motorowodną również poza służbą wojskową – mówi kapitan Marcin Kowal, rzecznik prasowy 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
W tegorocznym szkoleniu wzięło udział 20 żołnierzy z trzech batalionów – ostrowieckiego, kieleckiego i sandomierskiego. A patent na sternika motorowodnego posiada w naszej brygadzie ponad 40 terytorialsów, którzy pełnią kluczowe role podczas prowadzenia akcji na wodzie.
– Sternicy motorowodni wykorzystywali swoje umiejętności na zbiorniku wodnym w Cedzynie oraz podczas szkoleń saperskich i różnych zawodów. Świętokrzyscy terytorialsi patrolowali też granicę polsko-białoruską na rzece Bug – wymienia rzecznik Kowal.
Szkolenie motorowodne odbywało się po raz drugi. Poprowadzili je ratownicy z WOPRu. Kolejne zaplanowane jest na sierpień.
/mor/