Tysiące nieodwołanych wizyt u lekarzy specjalistów wydłużają oczekiwanie na termin

Tylko w pierwszym półroczu tego roku prawie 11 tysięcy pacjentów w województwie świętokrzyskim nie zgłosiło się i – co gorsza – nie odwołało swoich wizyt u lekarzy specjalistów.

Dotyczy to czterech specjalności, gdzie czas oczekiwania na wizytę jest i tak bardzo długi, czyli: endokrynologii, kardiologii, onkologii oraz ortopedii i traumatologii ruchu. To dane Narodowego Funduszu Zdrowia.

-57 procent dotyczy poradni ortopedii i traumatologii narządu ruchu, to aż 6300 pacjentów. W przypadku onkologii było to 193 wizyty, kardiologii 3190 wizyt, a endokrynologii 1287 terminów – mówi Beata Szczepanek, rzeczniczka świętokrzyskiego oddziału NFZ w Kielcach.
W porównaniu do pierwszego półrocza ubiegłego roku liczba pacjentów, którzy nie zgłosili się na zapisane wizyty spadła o około 1000 ale – jak zaznacza rzeczniczka Funduszu – to i tak bardzo dużo.

– W momencie w którym nie przychodzimy na wizytę, blokujemy miejsce komuś innemu miejsce. Lekarz w tym czasie jest w gabinecie i mógłby przyjąć innego pacjenta. Nie dzieje się tak jednak dlatego, że przychodnia nie ma jak powiadomić chorego o możliwości przyjścia na wizytę dużo wcześniej – dodaje rzeczniczka świętokrzyskiego NFZ. A to powoduje, że tak długi jest czas oczekiwania na wizytę u specjalisty.
Rzeczniczka NFZ-etu apeluje, by informować przychodnie, że nie możemy przyjść do lekarza w ustalonym terminie. Jeśli nie możemy osobiście może to również zrobić ktoś za nas, np. z członków rodziny.

-W ten sposób dajemy innym pacjentom szansę na skorzystanie z pomocy w znacznie szybszym, przystępniejszym terminie – podkreśla Beata Szczepanek.
W całej Polsce na umówione wizyty do specjalistów z zakresu endokrynologii, kardiologii, onkologii oraz ortopedii w I półroczu tego roku nie zgłosiło się ponad 457 tys. osób

/mjk/

Ważne wydarzenia