Uczniowie ostrowieckich liceów świętowali dziś zakończenie roku szkolnego. Tegoroczna nauka wiązała się z licznymi utrudnieniami – to był pierwszy od dawna rok nauki realizowanej w pełni w formule stacjonarnej.
Maturzyści mierzyli się z egzaminem maturalnym w nowej formule, po raz pierwszy od dwóch lat podchodzili również do egzaminów ustnych.
Dorota Waliszczak, dyrektorka Liceum nr I im. Stanisława Staszica w Ostrowcu mówiła, że dla maturzystów w tym roku bardzo trudny okazał się egzamin na poziomie rozszerzonym.
-A jak wiadomo to właśnie egzamin na poziomie rozszerzonym warunkuje dostanie się na studia – podkreślała.
Uczniowie klas trzecich, którzy będą podchodzić do matur za rok myślą o nich z optymizmem.
– Tak naprawdę się nie stresuję, wierzę w swoją wiedzę. Będę miała dużo czasu żeby wszystko powtórzyć. Po napisaniu kilku próbnych arkuszy uważam, że powinnam zdać egzamin – mówiła Kalina Kostrzewa. Młodsi licealiści oceniali, że ten rok można zaliczyć do udanych. – Jestem bardzo zadowolona z nauki w tym roku. Łatwo nie było, ale rok jest do przodu. Cieszę się, i mam nadzieję, że następny rok będzie tak samo dobry – podkreślała Julia Wąsek, od dziś już z klasy III.
Z największą zmianą w tym roku szkolnym mierzyli się uczniowie klas pierwszych szkół średnich. Ostatnie lata podstawówki spędzili, ucząc się na przemian stacjonarnie i przez internet, a po egzaminach ósmoklasisty musieli odnaleźć się w nowych szkołach i w nowym środowisku.
– Na pewno duża zmiana względem podstawówki, tam było łatwiej. Ale da się przyzwyczaić – to kwestia pracy i chęci. Mam świadectwo z wyróżnieniem, więc jest to dla mnie coś niezwykłego – oceniała Sandra Stolarska, której to był pierwszy rok w liceum.
/mjk/
