Przez voodoo radny Artur Głąb był przeciwny zmianom w budżecie miasta

W Ostrowcu na sesji rady miasta pojawiały się już głosy, żeby zmienić nazwę Ostrowieckiego Browaru Kultury, bo browar kojarzy się z produkcją piwa i nazwa może promować picie alkoholu. Ale sprzeciwu wobec koncertujących artystów jeszcze nie mieliśmy. Do wczoraj.

Podczas sesji w czwartek, 22 czerwca radny PiS-u Artur Głąb zaprotestował przeciwko zmianom w budżecie, które miały m.in. zabezpieczyć finansowanie tegorocznego Festiwalu Wielki Ogień. Był przeciw, bo wystąpi na nim muzyk, o którym Głąb na plakacie przeczytał, że jego muzyka inspirowana jest voodoo. – Chodzi o to, czym ten artysta się inspiruje – stwierdził. Wyjaśnił o jakiego artystę chodzi dopiero, gdy wprowadził w konsternację przywołanego do udzielenia wyjaśnienia Jacka Kowalczyka, dyrektora Miejskiego Centrum Kultury. – To ja wobec tego może zacytuję informację z plakatu. Lord Bishop Rocks łączy ze sobą funk, rock, blues, punk i elementy reggae, tworząc emocjonalnie naładowaną mieszkankę dźwięków przesiąkniętych czarnym voodoo. Chodzi o ten zespół – argumentował.

– Lord Bishop jest uznanym artystą. Wzbudza muzyczne emocje, ale żadnych pozamuzycznych. To jest pewnie jakiś marketingowy chwyt, natomiast artysta gra bluesa amerykańskiego, natomiast mieszka w Europie – wyjaśniał dyrektor Kowalczyk, zaznaczając, że artystę udało się do Ostrowca ściągnąć, bo akurat koncertuje w tym terminie w Polsce. Jest gwiazdą rockowego festiwalu Suwałki Blues Festiwal, gdzie przedstawiany jest jako 'najbardziej zjawiskowe i muzycznie utalentowane rockowe trio XXI wieku’.

– Festiwal ten został dofinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i minister zaakceptował nam artystów. Przesłaliśmy do ministerstwa portfolio każdego z artystów i żaden nie wzbudził takich uwag – dodał dyrektor Kowalczyk.

Radnego Głąba do poparcia uchwały o zmianach w budżecie nawet to nie przekonało. Głosował przeciw. Ale Lord Bishop Rocks na Wielkim Ogniu wystąpi, bo radni nie wsparli w głosowaniu Artura Głąba.

Dodajmy, że ten artysta zagrał już ponad 4000 koncertów w 44 krajach na czterech kontynentach.

/mag/

Ważne wydarzenia